Widzew chce zacząć wygrywać u siebie

Daniel Wolski
Widzewiacy chcą w końcu wygrać na własnym stadionie
Widzewiacy chcą w końcu wygrać na własnym stadionie Sebastian Zawalski
Piłkarze Widzewa w tym sezonie jeszcze nie cieszyli się z kompletu punktów na własnym stadionie. Zespół trenera Andrzeja Kretka chce przełamać złą passę w sobotnim spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.

Ostatnią ligową serię spotkań zarówno Widzew, jak i Śląsk nie mogą zaliczyć do udanych. Łódzki klub zremisował w Gdyni z miejscową Arką 1:1, choć mógł wywieść z Pomorza znacznie lepszą zdobycz punktową. "Wojskowi" z kolei w wyrównanej konfrontacji przegrali przed własną publicznością z Lechem Poznań 1:2. W ligowej tabeli wyższą lokatę zajmuje beniaminek z sześcioma oczkami na koncie. Dwa punkty mniej wywalczyli dotychczas zawodnicy trenera Ryszarda Tarasiewicza.

Dzisiejsze spotkanie zapewne będzie trzymać w napięciu kibiców do ostatniego gwizdka sędziego Sebastiana Jarzębaka z Bytomia. Obie drużyny prezentują podobną formę. Mecz będzie bardzo ważny dla trenera zespołu gości. Mimo, iż jego drużyna gra ciekawą piłkę, to śląskich kibiców osiągnięte wyniki na pewno nie satysfakcjonują. Były piłkarz, a teraz trener Śląska musi to spotkanie wygrać, inaczej Wojskowym coraz bliżej będzie do strefy spadkowej.

Wydarzeniem tego spotkania będzie na pewno powrót do zespołu Widzewa Marcina Robaka. Król strzelców pierwszej ligi minionego sezonu, ma szansę gry w tym spotkaniu po ponad dwumiesięcznej rozłące z futbolem, spowodowanej kontuzją pachwiny. Trener Widzewa na przedmeczowej konferencji prasowej przyznał, że występ Robaka zależy tylko od tego, jak będzie się on czuł w dniu meczu. Jeżeli będzie w dobrej dyspozycji, zagra razem z Darvydasem Sernasem w ataku. Trzeba przyznać, że duet Robak – Sernas dodaje specjalnego smaczku tej konfrontacji.

W łódzkim klubie jednak nadal nie brakuje piłkarzy przeziębionych, czy także kontuzjowanych. Tym samym ze Śląskiem nie zagrają: Jarosław Bieniuk, Krzysztof Ostrowski, Prejuce Nakoulma, Velibor Duric, Sebastian Madera i Souheil Ben Radhia. Z kolei sympatyków wrocławskiego klubu na pewno ucieszy powrót do drużyny po odniesionej kontuzji Vuka Sotirovicia.

Dotychczasowy bilans pojedynków Widzewa ze Śląskiem przemawia na korzyść czterokrotnego mistrza Polski. Obie drużyny w sumie 41-razy spotkały się na ligowym froncie. Widzew wygrał siedemnaście spotkań, Śląsk dziesięć. Piętnastokrotnie odnotowano remis. Dzisiejszy mecz na trybunach obserwować będzie prawdopodobnie komplet widzów, bowiem w sprzedaży pozostało niewiele ponad 300 wejściówek. Osiemset biletów otrzymali fani Śląska Wrocław. Początek meczu o godzinie 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24