Widzew - Jastrzębie 3:1. Brawa dla rzymianina i króla widzewskich asyst. Zdjęcia

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fot. Krzysztof Szymczak
Piłka nożna. Przecież jesteśmy lepsi od rywala o dwie klasy, my zajmujemy pozycję lidera, oni są na szarym końcu. Dawid kontra Goliat - przed takimi myślami przestrzegał swoich piłkarzy trener Janusz Niedźwiedź.

– Musimy zagrać w pełni skoncentrowani – mówił łódzki trener. – Nie ma mowy o lekceważeniu rywala. Dodatkową motywacją mogło być powiększenie przewagi nie tylko nad wiceliderem Koroną do czterech punktów, ale i nad trzecim w tabeli GKS Tychy – do siedmiu.

Piłkarze Widzewa mocno do serca wzięli sobie uwagi trenera, który dmuchał na zimne i wypuszczał gaz z butelek z wodą sodową. By broń Boże bąbelki nie przeniknęły do głów liderów.

Niestety, przed meczem dotarła do nas informacja, że z powodu lekkich urazów nie zagra lider drugiej linii i właściwie całego zespołu (choć jak ognia unika tego określenia), czyli Juliusz Letniowski. Miejsce najlepszego piłkarza września w pierwszej lidze zajął włoski napastnik Romy Mattia Montini. W pierwszym składzie pojawił się też Dominik Kun, a na ławce rezerwowych został Tomasz Dejewski.

Trener Janusz Niedźwiedź wystawił zatem ofensywny skład, bo koncentracja koncentracją, ale nie można było się bać Jastrzębi. Trzeba było płoszyć piłkarzy tego klubu od samego początku meczu. Tymczasem po pierwszym gwizdku sędziego nic takiego nie nastąpiło. Goście grali odważniej, częściej organizowali akcje zaczepne i przebywali na połowie Widzewa.

Pierwszy zaatakował Dominik Kun, ale jego mocnej wrzutki w pole karne gości nie wykorzystał Mattia Montini. Dwie kolejne akcje także kończył wychowanek AS Roma, ale bramkarz goście nie dał się zaskoczyć.

Co się odwlecze... Dominik Kun (rekordzista pod względem liczby asyst w Widzewie) otrzymał piłkę od Patryka Stępińskiego i dośrodkował na głowę aktywnego Włocha. Mattia Montini popisał się strzałem głową z piątego metra i otworzył wynik tego spotkania. To szesnasty w tym sezonie strzelec gola dla Widzewa i już szósta asysta Dominika Kuna. Brawo!

Cztery minuty później po akcji Pawła Zielińskiego Mateusza Michalski strzelił w nogi bramkarza, a odbitą piłkę wpakował do bramki Bartosz Guzdek. Porównywany z Markiem Koniarkiem młody napastnik wciąż zaskakuje.

Tuż przed przerwą Dominik Kun dał się ograć Szymonowi Zalewskiemu, a gdy ten uciekał z piłką złapał rywala za koszulkę. Sędzia podyktował jedenastkę dla GKS. Daniel Rumin nie zmarnował okazji i było tylko 2:1 dla Widzewa.

Po przerwie Widzew długo nie mógł znaleźć właściwego rytmu. Aż w końcu Dominik Kun (siódma asysta) zagrał do środka, Mattia Montini przepuścił piłkę, a Karol Danielak strzelił z 16 metrów pod poprzeczkę. Widzewska widownia w rekordowej sile 17.128 osób była w siódmym niebie. To o 137 osób więcej niż na meczu z Katowicami.

Tegoroczna jesień układa się dla Widzewa idealnie. Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia odnieśli siódme zwycięstwo w siódmym meczu w Łodzi, a dziewiąte zwycięstwo w ogóle. Tak gra lider!

Widzew Łódź – GKS Jastrzębie 3:1 (2:1)

Gole: 1:0 Mattia Montini (33), 2:0 Bartosz Guzdek (36), 2:1 Daniel Rumin (45+3), 3:1 Karol Danielak (66). Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk).
Żółte kartki: Michalski – Kamiński
Widzów: 17.128.

Widzew: Jakub Wrąbel – Paweł Zieliński, Krystian Nowak, Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński – Mateusz Michalski (69, Patryk Mucha), Marek Hanousek (90, Fabio Nunes), Dominik Kun (90, Radosław Gołębiowski), Karol Danielak – Mattia Montini (80, Abdul Aziz Tetteh), Bartosz Guzdek (69, Kacper). Trener: Janusz Niedźwiedź.
GKS Jastrzębie: Mikołaj Reclaf – Szymon Zalewski (63, Remigiusz Borkała), Mateusz Słodowy, Michał Bojdys, Dawid Witkowski – Dariusz Kamiński, Michał Kuczałek, Łukasz Zejdler (74, Łukasz Gajda), Kamil Jadach (74, Daniel Feruga), Konrad Handzlik (63, Adrian Balboa) – Daniel Rumin (90+1, Filip Łukasik). Trener: Jacek Trzeciak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Widzew - Jastrzębie 3:1. Brawa dla rzymianina i króla widzewskich asyst. Zdjęcia - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24