Beniaminek II ligi - Widzew pewnie ograł czołowy zespół minionych rozgrywek - Olimpię. Zwyciężył jak najbardziej zasłużenie. Początkowo inicjatywę miał zespół z Elbląga, ale bramka zmieniła wszystko, odwróciła losy spotkania. Widzew zyskał przewagą i trzymał ją do końca spotkania. Trener Olimpii - Adam Bros przyznał, że łodzianie byli lepiej zorganizowanym zespołem. Radodsałw Mroczkowski mówił o paru fajnych akcjach. Denerwowało go jednak, że zespół nie potrafił postawić kroki nad i i strzelić drugiego gola. Niczym diabeł z pudełka wyskoczył Damian Paszliński, nowy obrońca Widzewa, który zdobyą zwycięskiegpo gola i był ostoją defensywy. Łodzianom trochę brakowało reżysera gry. Powinni go już mieć w drugim spotkaniu (28 lipca o godz. 17 z Rozwojem Marka Koniarka w Katowicach), bo w tygodniu ma wreszcie zostać potwierdzony Litwin Simonas Paulius.
Widzew Łódź - Olimpia Elbląg 1:0 (1:0)
1:0 Paszliński (24, głową)
Składy:
Widzew: Wolański - Kamiński, Paszliński, Zieleniecki, Pigiel, Michalski (61, Mąka), Kazimierowicz, Falon (71, Zuziak), Gutowski (90+3, Ameyaw), Demjan, Świderski (68, Miller).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
