Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew po porażce w Rzeszowie. Lider z Łodzi wypadł na Podkarpaciu po prostu fatalnie

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
W spotkaniu piętnastej kolejki piłkarskiej pierwszej ligi Widzew przegrał w Rzeszowie z Resovią 0:1. Najgorsze, że to wcale nie wynik martwi najbardziej.

Oczywiście, to rezultat jest zawsze najistotniejszy. Ale czasem przegrywa się w meczu, kiedy nie trzeba się wstydzić swojej postawy. W Rzeszowie tak nie było, najdelikatniej mówiąc.

Śmiało można stwierdzić, że lider z Łodzi wypadł kompromitująco. To nie oznacza, że apelujemy o natychmiastową rewolucję w zespole, zmianę trenera itp. Nic z tych rzeczy. Mało kto liczył przecież na to, że na tym etapie sezonu łodzianie będą spoglądać na resztę stawki z góry. Wypada jednak nazywać rzeczy po imieniu - zespół Janusza Niedźwiedzia zaprezentował się beznadziejnie

Jedyny gol w meczu padł po fatalnym błędzie Jakuba Wrąbla, który wybiegł daleko z bramki i minął się z futbolówką, co wykorzystał Aleksander Komor. Ale wpadki Widzewa nie można sprowadzać wyłącznie do krytyki golkipera, który wcześniej kilkakrotnie ratował zespół z opresji.

Niedźwiedź nie mogł skorzystać z usług kontuzjowanych Juliusza Letniowskiego i Krystiana Nowaka. Ale to w Resovii byli bardziej osłabieni - absencje: Damiana Hilbrychta, Jakuba Wrąbla, Bartosza Jarocha i Bartosza Wasiluka.

Porażka na Podkarpaciu była pierwszą dla Widzewa po jedenastu spotkaniach (wliczając starcie w Pucharze Polski). W lidze czterokrotni mistrzowie kraju schodzili poprzednio z murawy pokonani 18 sierpnia (1:3 z Arką w Gdyni). Ale nad Bałtykiem prowadzili i przez około 20-25 minut prezentowali się znakomicie. A w Rzeszowie przez cały czas oglądanie Widzewa było torturą dla oczu.

Dziś Widzew zagra w Łodzi GKS Jastrzębie Zdrój w Pucharze Polski

Już dzisiaj o godz. 16 Widzew rozpocznie na stadionie przy al. Piłsudskiego spotkanie 1/16 finału Pucharu Polski. Przeciwnikiem łodzian będzie inna drużyna z pierwszej ligi, GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój. O awansie przesądzi jeden mecz.

Coż, wypada mieć nadzieję, że podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia zrehabilitują się po wpadce w Rzeszowie. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że, aby o tym w ogóle nawet pomyśleć, muszą zaprezentować się znacznie lepiej. To goście z południa kraju nie mają nic do stracenia, a wszystko do zyskania.

Jesteśmy ciekawi, kogo tym razem pośle do boju Niedźwiedź. Oby postawił na takich zawodników, którzy złamią opór rywali. Między bajki włóżmy kuriozalną tezę, że „walka w Pucharze Polski jest niepotrzebnym obciążeniem dla klubu”

Zanosi się na to, że dziś gospodarzy będzie wspierać z trybun rekordowo niewielu fanów (przede wszystkim ze względu na wczesną godzinę rozpoczęcia tego meczu).

Inne mecze: Wieczysta Kraków - Garbarnia Kraków (dziś, 12.30), GKS Tychy - Wisła Kraków (jutro, 13.30), Korona Kielce - Stomil Olsztyn (jutro, 16), Miedź Legnica - Górnik Łęczna (jutro, 18).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany