Widzew zagra z Vitorią Setubal

Znalezienie silnych rywali, którzy sprawdzą formę zespołu Czesława Michniewicza przed zbliżającym się startem Ekstraklasy, było największym zmartwieniem łódzkiego szkoleniowca. To nie było łatwe, bo widzewiacy na wyjazd do Portugalii musieli zdecydować się w trakcie przygotowań, a do tego tamtejsze drużyny nie mają aktualnie przerwy w rozgrywkach. Z tego powodu w sobotę łodzianie byli zmuszeni zagrać z miejscową młodzieżą. Poradzili sobie łatwo, wygrywając 6:0 ale trudno, by 16-latkowie mogli zweryfikować możliwości łódzkiej drużyny.

Na szczęście wygląda na to, że ten problem udało się wreszcie rozwiązać i widzewiacy zmierzą się z wymagającym przeciwnikiem.

- Dziś w Lizbonie zagramy z przedstawicielem portugalskiej ekstraklasy - drużyną Vitorii Setubal - mówi rzecznik prasowy klubu, Michał Kulesza. - Mecz rozpocznie się o godz. 11 (12 naszego czasu). Nadal aktualny jest czwartkowy mecz z drugoligowym Belenenses Lizbona. Dogrywamy jeszcze dwa sparingi. Chcemy zagrać w niedzielę i we wtorek, czyli dzień przed powrotem do Polski.

Vitoria będzie najmocniejszym rywalem Widzewa podczas tegorocznych przygotowań. To 13. drużyna portugalskiej ekstraklasy. Z 18 meczów wygrali cztery, pięć zremisowali, a dziewięć przegrali. W miniony poniedziałek ulegli 0:2 zajmującej 2. miejsce Benfice. W poprzednim sezonie barwy Vitorii reprezentował polski bramkarz Paweł Kieszek (teraz FC Porto). - Mamy nadzieję, że zagrają z nami w silnym składzie, bo kolejny mecz Vitoria rozegra w poniedziałek - mówi Kulesza.

Wśród łodzian zabraknie Łukasza Brozia, Jurijsa Żigajevsa i Przemysława Oziębały, którzy dopiero wracają do zajęć z drużyną, oraz przeziębionego Krzysztofa Ostrowskiego.

Trener Michniewicz po raz pierwszy zobaczy w akcji obrońcę z Czarnogóry Slobodana Lakicevicia, który od niedzieli trenuje z Widzewem.