Mamy świadomość, że zabrzmiało to dosyć banalnie. Nikogo nie trzeba przecież przekonywać o tym, jak istotne dla wszystkich fanów piłki jest starcie dwóch odwiecznych rywali, których stadiony dzieli zaledwie kilka kilometrów.
Jednak akurat dziś wieczorem końcowy rezultat jest szalenie istotny dla obu stron. Ale zwłaszcza dla gospodarzy.
Fakty nie kłamią. Ewentualna trzecia porażka z rzędu (a wliczając końcówkę minionego sezonu w II lidze piąta) byłaby oznaką coraz poważniejszego kryzysu w drużynie prowadzonej od niedawna przez trenera Enkeleida Dobiego. I to nawet biorąc pod uwagę fakt, że rozgrywki dopiero się rozpoczęły. Nasiliłyby się spekulacje, dotyczące zmiany szkoleniowca, a atmosfera w i wokół zespołu stałaby się coraz „cięższa”, dla niektórych już nie do wytrzymania.
Wiekszość skazuje dziś Widzew na „pożarcie”, widać to nie tylko po notowaniach bukmacherów.
Ale nic nie jest przesądzone. Znów banał - futbol to gra błędów, a tych ostatnio widzewiacy popełnili mnóstwo. Naprawdę nie chce nam się wierzyć, że ich limit się już nie wyczerpał.
Wreszcie wyciągnąć wnioski
Albański szkoleniowiec wygląda na faceta, który potrafi wyciągać wnioski. Przed meczem z Chrobrym jeszcze zabrakło mu odwagi, ale tym razem już nie powinno. Dobi ma możliwość manewru i powinien z tego korzystać. Pierwszoligowy Widzew nie może być towarzystwem wzajemniej adoracji i pocieszania się po kolejnych niepowodzeniach.
W tej klasie rozgrywkowej widzewiacy jeszcze nigdy w swojej historii nie przegrali w derbach z ełkaesiakami. Przy maksymalnej koncetracji są w stanie kontynować tę passę. Umiejętności czysto piłkarskie mają na pewno.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?