Widzew-Siarka 1:3. Tak dysponowani łodzianie na pewno nie awansują do ekstraklasy

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
W akcji Radosław Gołębiowski
W akcji Radosław Gołębiowski krzysztof szymczak
W swoim pierwszym sparingu tej zimy piłkarze Widzewa zasłużenie ulegli w Łodzi Siarce Tarnobrzeg 1:3 (1:1).

Przy tego typu spotkaniach kibice zawsze toczą z sobą gorące dyskusje. Z całą pewnością na Łodziance wicelider I ligi okazał się słabszy od wicelidera III ligi. Trudno więc chwalić wyżej notowaną drużynę po takiej porażce.

Z drugiej strony, nie wolno zapominać, że to dopiero początkowa faza przygotowań. Po prostu trzeba liczyć, że już w lidze na boisku ujrzymy inny Widzew. Bo tak grający, jak z Siarką, nie awansuje do ekstraklasy.

Trener łodzian Janusz Niedźwiedź podkreślił, że miniony tydzień był niezwykle ciężki dla zawodników z powodu intensywności zajęć. A ten rozpoczynający się dziś będzie jeszcze bardziej wymagający. Tak to już zimą bywa, wypada mieć nadzieję, że szkoleniowiec wie co robi

Kogo w Widzewie można pochwalić? Daniela Tanżynę (wygrywający chyba wszystkie powietrzne pojedynki), Marka Hanousek (mimo czerwonej kartki, choć za zgodą szkoleniowca gości Sławomira Majaka dokończył to spotkanie), przebłyski miał Radosław Gołębiowski, nieźle wypadł młody Kamil Machałek.

Urazu doznał doświadczony pomocnik Mateusz Michalski. Jeszcze nie wiadomo, jaka jest diagnoza lekarska.

Nowi gracze? Niedźwiedź wyraźnie nie chciał tego komentować. W obliczu wystawienia kilku zawodników na listę transferową przynajmniej dwa wartościowe wzmocnienia zespołu wydają się faktycznie konieczne.

Z każdym kolejnym meczem powinno być lepiej

Widzewiacy byli wyraźnie zmęczeni po meczu z Siarką Tarnobrzeg.

- W drugiej połowie meczu próbowaliśmy budować akcje od tyłu i momentami fajnie nam to wychodziło, ale mieliśmy problemy ze skonstruowaniem ataków, przeniesieniem gry ze środka boiska do fazy ataku. Popełniliśmy sporo błędów, rywale mieli kilka sytuacji i nasze błędy zamienili na bramki. Z każdym kolejnym meczem powinno być lepiej - stwierdził Kacper Karasek.

Trzecioligowcy postawili nam trudne warunki. Nasze akcje nie do końca nam się zazębiały. To była na pewno niezwykle cenna lekcja - powiedział z kolei Dominik Kun

Widzew Łódź - Siarka Tarnobrzeg 1:3 (1:1)
0:1 - Ołeksandr Jacenko (42), 1:1 - Karol Danielak (44), 1:2 - Ivan Agudo (59), 1:3 - Ivan Agudo (82, karny).

Widzew: Reszka (46, Wrąbel, 80, Ludwikowski) - Zieliński (46, Owczarek), Stępiński (46, Nowak), Tanżyna (46, Dębiński), Gołębiowski (46, Michalski) - Danielak (46, Zawadzki, 75, Malec), Hanousek (46, Chwałowski), Kun (46, Letniowski) - Villanueva (46, Karasek), Guzdek (46, Montini), Kita (46, Machałek).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Widzew-Siarka 1:3. Tak dysponowani łodzianie na pewno nie awansują do ekstraklasy - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24