Wieczysta Kraków idzie za ciosem, wygrała trzeci kolejny mecz w II lidze. KKS 1925 Kalisz nie sprawił problemów

Artur Bogacki
Piłkarze Wieczystej odnieśli kolejne zwycięstwo
Piłkarze Wieczystej odnieśli kolejne zwycięstwo Andrzej Banas
W meczu 4. kolejki Betclic 2. Ligi Wieczysta Kraków wygrała w sobotę, 10 sierpnia 2024 r. na wyjeździe z KKS 1925 Kalisz. Dla drużyny trenera Sławomira Peszki to trzecie z rzędu zwycięstwa, w tym czasie nie straciła gola.

KKS 1925 Kalisz - Wieczysta Kraków 0:2 (0:1)

  • Bramki: 0:1 Torres 39, 0:2 Semedo 48.
  • KKS 1925: Krakowiak - Smoliński, Kieliba, Gawlik - Głaz (79 Skibicki), Cierpka, Punto (68 Kuczy), W. Staszak (56 Maroszek), J. Staszak, Andruszko (79 Szymański) - Chaciński (79 Toporkiewicz).
  • Wieczysta: Mikułko - Brzęk, Mikołajewski, Pazdan (58 Koj), Pietrzak - Torres (81 Sandoval), Trąbka (58 Swędrowski), Góralski, Goku, Semedo (81 Danielak) - Chuma (68 Feliks).
  • Sędziował: Paweł Pskit (Zgierz). Żółte kartki: Skibicki, Toporkiewicz - Torres.

Torres dał Wieczystej prowadzenie w Kaliszu

W 4 min, po zagraniu z boku Manuela Torresa, Chuma trafił do siatki gości, ale arbiter słusznie ocenił, że zawodnik starając się zasłonić twarz, odbił piłkę rękami i gola nie uznał. Później goście mieli wyraźną przewagę, strzały, lecz klarownych okazji brakowało. Liczący na kontry i stałe fragmenty kaliszanie w zasadzie nie stwarzali zagrożenia.

Przyjezdnym poszczęściło się w 39 min. Po kontrze Chuma odegrał do Torresa, a po jego strzale piłka odbiła się od buta Mateusza Gawlika i przelobowała bramkarza.

Spryt Semedo dał Wieczystej drugą bramkę

Drugą połowę krakowianie zaczęli świetnie. Lisandro Semedo po akcji lewą stroną wprawdzie został zatrzymany z boku pola karnego, ale rywale zachowali się w obronie nonszalancko. Zawodnik Wieczystej znów przejął piłkę i z okolicy narożnika pola 5 m technicznie kopnął w dalszy róg, powiększając prowadzenie.

W 58 min kaliszanie byli blisko kontaktowej bramki. Po rzucie rożnym zgraną piłkę Bartosz Koliba uderzył wolejem z kilku metrów, ale za wysoko.

Goście nie forsowali jakoś szczególnie tempa, mieli korzystny rezultat. Strzałów z dystansu próbowali zmiennicy - Tomasz Swędrowski czy Daniel Sandoval - ale bez powodzenia.

Gospodarze w doliczonym czasie mieli okazję, strzał Krzysztofa Toporkiewicza był jednak niecelny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kolejny cios w PKOL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24