Wieczysta Kraków. Łukasz Piszczek zagrał przeciwko Wieczystej. Wynik meczu z LKS Goczałkowice jest zaskoczeniem

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Radosław Majewski jest kapitanem Wieczystej. W Goczałkowicach rozegrał cały mecz
Radosław Majewski jest kapitanem Wieczystej. W Goczałkowicach rozegrał cały mecz Andrzej Banaś
Wieczysta Kraków zremisowała z LKS Goczałkowice-Zdrój 2:2 w sparingu, rozegranym w sobotę 25 lutego w Goczałkowicach. To był ostatni mecz kontrolny obu zespołów przed rundą wiosenną w III lidze. W drużynie LKS wystąpił wracający po kontuzji Łukasz Piszczek. Pierwszą bramkę dla Wieczystej zdobył debiutujący w jej barwach Maciej Twarowski - napastnik wypożyczony z Jagiellonii.

Team Łukasza Piszczka - który zimą wrócił do gry ponad rocznej przerwie - do wiosny w III grupie III ligi przystąpi będąc tuż nad strefą spadkową. Celem Wieczystej, występującej w IV grupie, jest oczywiście awans do II ligi.

Krakowska ekipa nie może jednak uwolnić się od plagi kontuzji. Najświeższa to uraz kolana Thibaulta Moulina, który wykluczy go z gry na całą rundę. W ataku też absencje, dlatego w trybie awaryjnym sprowadzono do klubu Twarowskiego. 22-latek mógł przywitać się golem już w 7 min gry w Goczałkowicach, ale wtedy w dogodnej sytuacji spudłował. Trafił jednak za moment - po szybkiej akcji - z zagraniami Radosława Majewskiego i Karola Danielaka.

Potem to gospodarze byli stroną intensywniej atakującą. Piszczek wychodził do przodu, często jak na stopera rozgrywał, dyrygował kolegami. A w 27 min LKS wywalczył rzut rożny, wykonał go Łukasz Hanzel, Krzysztof Kiklaisz zgrał głową piłkę, a Jan Borek dobrze ją przyjął i uderzył na 1:1.

Gorąco pod bramką Wieczystej zrobiło się też na koniec I połowy. Po ziemi z kilkunastu metrów strzelił Bartłomiej Ślosarczyk, dobrze interweniował Antoni Mikułko. Po czym nastąpiły dwa rzuty rożne.

Druga połowa zaczęła się intensywnym deszczem i szansą Wieczystej: po centrze Hennosa Asmelasha uderzał Danielak, lecz świetnie obronił Klaudiusz Mazur. W dalszej fazie meczu goście byli bliżej gola, ale gra z obu stron nie była porywająca.

Aż przyszły rzuty karne. Dwa w odstępie trzech minut. Najpierw, po obronionym przez Mazura strzale Patrika Misaka, Remigiusz Flasz usiłował zaatakować w polu karnym Twarowskiego, ale faul na napastniku Wieczystej popełnił raczej Piszczek. "Jedenastkę" wykorzystał Manuel Torres. Odpowiedź Goczałkowic? Akcja Kiklaisza, nieudana próba wślizgu Denysa Faworowa - nieudana, bo z zagraniem piłki ręką. I Kiklaisz za moment strzelił z karnego na 2:2.

W 80 min gospodarze byli bliscy objęcia prowadzenia. Mariusz Magiera tak wykonał rzut wolny, że piłka odbiła się od poprzeczki, słupka i wyszła w pole. Szczęście dopisało krakowianom.

Wieczysta rundę wiosenną w III lidze zacznie wyjazdowym meczem z KSZO Ostrowiec - w sobotę 4 marca o godz. 18. Tego dnia o godz. 13 LKS Goczałkowice na swoim stadionie podejmie rezerwy Miedzi Legnica.

LKS Goczałkowice-Zdrój - Wieczysta Kraków 2:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Twarowski 14, 1:1 Borek 27, 1:2 Torres 73 karny, 2:2 Kiklaisz 76 karny.
Goczałkowice: Mazur - Piszczek, Zięba, Magiera - Dąbrowski, Hanzel, Flasz, Borek, Ślosarczyk, Komandera, Kiklaisz. W II połowie zagrali: Lipniak, Nadolski, Szkudlarek.
Wieczysta: Mikułko - Asmelash (77 Kołodziej), Faworow, Koncewicz-Żyłka (64 Bujak), Klimczak (80 Bąk) - Torres, Majewski, Pietras, Kumah (70 Misak) - Danielak, Twarowski.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wieczysta Kraków. Łukasz Piszczek zagrał przeciwko Wieczystej. Wynik meczu z LKS Goczałkowice jest zaskoczeniem - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24