Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Grupy Azoty Puławy chce wygrać z Garbarnią w Krakowie i wrócić do strefy barażowej walczącej o awans do Fortuna 1. ligi

Marcin Puka
Marcin Puka
(Krystian Puton w tym sezonie zagrał we wszystkich meczach „Dumy Powiśla”)
(Krystian Puton w tym sezonie zagrał we wszystkich meczach „Dumy Powiśla”) fot. Wisła Puławy
Puławianie po zeszłotygodniowej porażce wypadli poza strefę barażową w walce o awans. Wyjazdowym meczem z Garbarnią Kraków postarają się do niej wrócić.

W zeszłym tygodniu biało-niebiescy rywalizowali w Puławach o ligowe punkty z także walczącą o promocję do Fortuna 1. ligi, Polonią Warszawa. Gospodarze toczyli wyrównaną walkę, ale ostatecznie ulegli przeciwnikom 0:2. Punktem przełomowym tego meczu był doliczony czas gry. Wówczas szarżującego Pawła Tomczyka nieprzepisowo zatrzymał Łukasz Wiech. Obrońca miejscowych otrzymał czerwoną kartkę, a arbiter podyktował rzut wolny dla rywali z okolic linii pola karnego. Po chwili przyjezdni cieszyli się z pierwszego trafienia w tym spotkaniu. Bezpośrednio z wolnego do bramki puławian trafił Michał Bajdur.

- Moim zdaniem, pierwsza połowa spotkania była wyrównana, nawet ze wskazaniem na nas. Przez większość czasu mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Niestety pod koniec pierwszej części spotkania daliśmy się zaskoczyć prostopadłym podaniem, które zakończyło się czerwoną kartką Łukasza, a następnie bramką dla Polonii. Te dwie kwestie „ustawiły” przebieg tego meczu i chociaż próbowaliśmy odwrócić później jego spotkania, to Polonia zdobyła drugą bramkę i w konsekwencji wygrała 2:0. Przeciwnikom gratuluję, ale na pewno pozostaje w nas niedosyt - mówi Krystian Puton, pomocnik Wisły Grupy Azoty.

W konsekwencji kolejnej wiosennej straty punktów przez „Dumę Powiśla”, ta spadła na siódme miejsce w tabeli eWinner 2. Ligi. Do szóstej, a pierwszej premiowanej barażami lokaty, zajmowanej przez Stomil Olsztyn, traci teraz dwa oczka. Natomiast do drugiego miejsca w stawce, dającego bezpośredni awans musi odrobić tylko cztery punkty. Jak widać różnice w tabeli są niewielkie, co zapowiada bardzo ciekawą końcówkę sezonu.

- Oczywiście obserwujemy jak na daną chwilę prezentuje się tabela naszej ligi, ale liczy się to, jak będzie ona wyglądała po ostatniej kolejce i tylko na tym się skupiamy - wyjawia Puton. - Nie analizowałem w głowie tego, jak może wyglądać przebieg rozgrywek na wiosnę. Jednak patrząc na poprzednie sezony, to 2. liga do końca była emocjonująca i wszystko wskazuje na to, że tym razem może być podobnie - dodaje wicekapitan Wisły Grupy Azoty.

Najbliższy rywal biało-niebieskich, czyli Garbarnia Kraków, jest aktualnie na pierwszym spadkowym, czyli 15. miejscu w tabeli. Do bezpiecznej strefy ekipa ze stolicy Małopolski traci jedynie dwa punkty.

Wiosnę podopieczni trenera Macieja Musiała rozpoczęli od przegranej z Pogonią w Siedlcach 0:3. Następnie zremisowali u siebie ze Stomilem Olsztyn 1:1, wygrali na wyjeździe ze Śląskiem II Wrocław 3:2 i ulegli przed własną publicznością Zniczowi Pruszków 2:3.

W miniony weekend Garbarnia miała zmierzyć się na wyjeździe z rezerwami Lecha Poznań. Z powodu powołań do reprezentacji młodzieżowych dla zawodników z Wielkopolski, ten mecz został przełożony na 5 kwietnia.

Wcześniej zatem piłkarze Garbarni zaprezentują się tle wyżej notowanej niż ekipa „Kolejorza” Wisły Puławy. I patrząc na układ sił eWinner 2. Ligi, trzeba stwierdzić, że to biało-niebiescy będą faworytem sobotniej konfrontacji pod Wawelem.

- Na pewno trzeba podejść do tego meczu z dużą wiarą w siebie i pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty. Jeśli zagramy solidnie i konsekwentnie w defensywie jako cały zespół, to jestem dobrej myśli co do końcowego wyniku w Krakowie - kończy Puton.

W pierwszej potyczce obu drużyn, która miała miejsce 26 sierpnia, na stadionie w Puławach lepsi byli gospodarze. Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka zwyciężyli wtedy 3:2, a bramki dla zespołu z Puław zdobywali Dawid Retlewski, Bojan Gvozdenović i Robert Majewski.

Sobotnie spotkanie w ramach 25. kolejki rozpocznie się o godzinie 15:00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24