Wisła Kraków. Dwa lata temu „Biała Gwiazda” żegnała swoje legendy

Na mecz z Lechem kibice mobilizowali się właśnie z powodu pożegnania legend. Dodatkowo Wisła miała wtedy jeszcze szanse na awans do europejskich pucharów. Kibice przygotowali specjalną oprawę dla Brożka i Głowackiego. Wieloletni kapitan nie zagrał przeciwko Lechowi, w którym zresztą rozpoczęła się jego kariera. Klub z Poznania nie zapomniał o tym i również przygotował dla „Główki” specjalny upominek, wręczony przed meczem.

Brożek pojawił się na boisku w drugiej połowie, gdy Wisła przegrywała 0:1. W dziewiątej doliczonej minucie do czasu gry to właśnie „Brozio” strzelił wyrównującego gola i dał swojemu zespołowi remis 1:1. Trudno nawet opisać, jaka euforia zapanowała wówczas na trybunach.

Wydawało się, że to ostatni gol, jaki Brożek strzelił dla Wisły, ale później, gdy z klubu odszedł trener Joan Carrillo, napastnik dał się namówić na powrót i do dzisiaj jest czynnym zawodnikiem „Białej Gwiazdy”.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce