Piłkarze Wisły przejęli inicjatywę już od początku spotkania. Ich pomysłowe akcje przynosiły efekty. Kibice, którzy przyszli na mecz trzykrotnie oglądali trafienia „Białej Gwiazdy”. Jako pierwszy strzelanie rozpoczął Łukasz Garguła, który po podaniu Ilieva pokonał bramkarza gliwiczan. Piętnaście minut później piłkę w bramce umieścił Łukasz Burliga – zawodnik, który powrócił do Wisły z wypożyczenia.
Drużyna Piasta odpowiedziała atakiem. W 39. minucie meczu w bramkę celował Jakub Świerczok, lecz strzał ten obronił Pareiko. Piłkę dobijał jeszcze Sikora, jednak udanie interweniował Chavez. Za to okazji na zdobycie gola nie zmarnował Maor Melikson, który po podaniu Ilieva skierował piłkę do bramki. Na podwyższenie rezultatu szansę miał jeszcze Garguła, lecz w dogodnej sytuacji skierował futbolówkę nad poprzeczkę.
Druga połowa nie była już tak bogata w bramki, a i gra nie była tak atrakcyjna jak w pierwszej odsłonie meczu. Nieco ożywienia w szeregi Piasta wniósł Jurado, który swoją aktywność zaznaczył w 77. minucie spotkania, kiedy to pokonał młodego bramkarza Wisły, Michała Miśkiewicza.
Dla obu drużyn była to ważna próba sił przed nowym sezonem Ekstraklasy. Lepiej wypadła zaprawiona w bojach Wisła i to jej kibice są z pewnością zadowoleni z wyniku. Cieniem kładzie się kontuzja, jakiej podczas tych zawodów doznał Łukasz Burliga. Póki co, nie wiadomo jak poważny jest to uraz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?