Wisła Kraków. Lukas Klemenz musi uważać na kartki przed derbami

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Lukas Klemenz na początku ligowej wiosny jest w wysokiej formie
Lukas Klemenz na początku ligowej wiosny jest w wysokiej formie Andrzej Banaś
Lukas Klemenz i jego koledzy z obrony Wisły Kraków mogą ostatnio chodzić w pełni zadowoleni z wykonywanej na boisku pracy. „Biała Gwiazda” jako jedyny zespół w ekstraklasie nie stracił jeszcze bramki w tym roku. Spora w tym rola również stopera Wisły, który - tak jak reszta drużyny - od początku ligowej wiosny jest w wysokiej formie.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Poprawiliśmy kilka detali w naszej grze i to przynosi skutek - mówi o skutecznej grze obronnej Wisły Klemenz. - Zmieniła się nieco taktyka, która jest zresztą dość urozmaicona, bo potrafimy np. przejść płynnie na grę piątką w obronie, tak jak to miało miejsce w drugiej połowie naszego ostatniego meczu z Koroną, gdy na boisku pojawił się Marcin Wasilewski. Mamy to bardzo dobrze przećwiczone. Trener z boku tylko krzyknie i każdy wie, co ma robić, jeśli następuje zmiana ustawienia.

Ten ostatni mecz z Koroną Wisła wygrała 2:0, ale krakowianie zaimponowali przede wszystkim szczelną obroną. Tym razem to rywal prowadził grę, a jednak kielczanie nie byli w stanie przebić się przez mur, ustawiony przez wiślaków.
- W sumie Korona miała ze dwie naprawdę dobre sytuacje - przypomina Klemenz. - Broniliśmy dobrze, blokowaliśmy strzały, nie dopuszczaliśmy też do zbyt wielu dośrodkowań. To zaprocentowało kolejnym czystym kontem.

Obrońca Wisły przyznaje jednak również, że zespół z Kielc trochę zaskoczył gospodarzy, przez co musieli wprowadzić korekty do swojej gry. - Mieliśmy trochę inny plan na to spotkanie, ale musieliśmy go zmodyfikować, bo z kolei Korona zagrała inaczej niż we wcześniejszych meczach. W przerwie trener przekazał nam odpowiednie wskazówki i w drugiej połowie panowaliśmy już nad boiskowymi wydarzeniami - wyjaśnia piłkarz.

Wiślakom było o tyle łatwiej, że błyskawicznie, bo już w 5 min strzelili gola na 1:0. Uczynił to zaledwie 17-letni Aleksander Buksa, a Klemenz uśmiecha się szeroko na przypomnienie tego gola. - Gdy Olek strzela bramkę, to cieszę się, jakby sam to zrobił - mówi obrońca. - To jest świetny chłopak, pełen pokory. Jest skromny, ciężko pracuje i ja sam widzę, jak wielki postęp zrobił przez ten rok, odkąd jestem w klubie. Oby cały czas jego umiejętności rosły, głowa pracowała tak, jak do tej pory, a z czasem będzie to topowy zawodnik.

Ostatnie wygrane „Białej Gwiazdy” sprawiły, że drużyna nie tylko opuściła strefę spadkową, ale zmniejszyła również znacząco straty do zespołów, które ją wyprzedają w ligowej tabeli. Klemenz studzi jednak nastroje, mówiąc: - Pojawiają się głosy, że możemy powalczyć o górną ósemkę, ale my naprawdę podchodzimy do tego bardzo spokojnie. Oczywiście odrobiliśmy trochę strat do drużyn, które są przed nami, ale nie zapominamy również, żeby patrzeć za siebie. Bo jak na razie to sytuacja wygląda tak, że do pierwszej ósemki mamy większe straty niż rywale ze strefy spadkowej do nas. A przed nami jeszcze dużo ciężkich meczów i trzeba będzie zostawić mnóstwo zdrowia na boisku, żeby dalej regularnie punktować.

Rzeczywiście, przed Wisłą teraz gorący okres. W sobotę podejmie Wisłę Płock, a już we wtorek „Białą Gwiazdę” czekają derby Krakowa. Dla Lukasa Klemenza to sygnał, że musi mieć się na baczności. Obrońca Wisły ma bowiem na koncie siedem żółtych kartek. Kolejna wyeliminuje go ze spotkania z „Pasami”. - Wiadomo, że jestem zagrożony i muszę w jakimś stopniu uważać - nie kryje Klemenz. - Wiem doskonale, jaki mecz czeka nas po spotkaniu z Wisłą Płock i że derby są najważniejsze dla naszych kibiców. Nie kalkuluję jednak. W tym momencie w pełni koncentruję się na meczu z drużyną z Płocka. Z drugiej strony mamy w tej chwili naprawdę dużą konkurencję o miejsce w składzie. Na sobotę wraca już Hebert, są też inni piłkarze. Jeśli rzeczywiście miałoby się tak zdarzyć, że dostanę ósmą kartkę, to będę pauzował, ale dla drużyny niewiele to zmieni, bo są inni, którzy mogą mnie bardzo dobrze zastąpić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Lukas Klemenz musi uważać na kartki przed derbami - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24