Wisła Kraków miała straty. Teraz ma być na dużym plusie

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Oskar Nowak
Władze piłkarskiej spółki Wisły upubliczniły plan finansowy na 2019 r. Przychody mają wzrosnąć o prawie 9 mln zł w porównaniu do poprzedniego roku, a zysk powinien wynieść blisko 5 mln zł.

Piłkarska spółka Wisły Kraków w tym roku ma zacząć zarabiać na swojej działalności. To jednak nie pozwoli jej rozwiązać problemów finansowych.

- Obecna działalność klubu się bilansuje i są zyski. Ale zyski na poziomie 5 mln zł rocznie, to za mało, by pozbyć się długu, który narósł przez ostatnie kilkanaście lat - podkreśla Tomasz Jażdżyński, przewodniczący rady nadzorczej Wisły Kraków SA.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku przychody „Białej Gwiazdy” sięgnęły blisko 29 mln zł, lecz klub zakończył go z ujemnym bilansem - strata wyniosła 7,4 mln zł.

W tym roku nowy zarząd i udziałowcy rozpoczęli akcję ratunkową. Niedawno władze Wisły przedstawiły plan finansowy na 2019 rok.

Finansowe plany Wisły Kraków na 2019 rok

Ogólnie przychody klubu mają w tym roku wynieść prawie 38 mln zł, czyli o prawie 9 mln zł więcej niż w 2018 r. Zakładany tegoroczny bilans zysków i strat ma być dodatni - 4,8 mln zł.

Największe przychody zakładane są z praw do transmisji telewizyjnych - 10,4 mln zł (2018 - 9,7 mln zł). Kolejny duży zastrzyk finansowy klub zaplanował ze sprzedaży biletów - 10,1 mln zł (2018 - 6 mln zł). Obecnie Wisła ma drugą w ekstraklasie średnią frekwencję na meczach: 15 969 widzów (liderem jest Legią Warszawa - 17 614 widzów).

Piłkarze Wisły Kraków przed laty i dziś. Zobacz, jak się zmi...

Razem przychody operacyjne oszacowano więc na 32,3 mln zł (2018 - 27 mln zł). Do tego należy dodać transfery zawodników. W tym roku klub przewiduje, że z tego tytułu na konto wpłynie 5,5 mln zł (2018 - 1,9 mln zł). Razem przychody mają więc wynieść 37,8 mln zł (2018 - 28,9 mln zł), a wynik netto - plus 4,8 mln zł (2018 - minus 7,4 mln zł).

- Wszystkie dane, jakie uwzględniliśmy w planie są zaniżone, na przykład chcielibyśmy sprzedać większą liczbę karnetów niż założyliśmy - podkreśla Tomasz Jażdżyński. - Ten plan nie jest zagrożony - dodaje.

Plany na pierwszy kwartał tego roku Wisła zamknęła zyskiem w kwocie niespełna 3,9 mln zł, a w drugim kwartale zanotowano niewielką stratę co do planów w kwocie 98 tys. zł. Plan na trzeci kwartał przewiduje zysk wynoszący prawie 2,2 mln zł, a w czwartym kwartale klub przewiduje, że bilans wyniesie minus 1,1 mln zł.

Długi klubu są jednak nadal ogromne - 78 mln zł, z czego realne zobowiązania wynoszą 35 mln zł, w tym: 5,7 mln zł - wobec gminy Kraków, 1,7 mln zł - handlowe oraz ugody piłkarskie, 3 mln zł - pożyczki indywidualne, 4 mln zł - pożyczka „ratunkowa”, czyli pieniądze przekazane w styczniu przez Jakuba Błaszczykowskiego, Jarosława Królewskiego i Tomasza Jażdżyńskiego. Natomiast 43 mln zł - to niewymagalne zobowiązania wobec właściciela, czyli TS Wisła.

- Obecnie klub się sam finansuje. Gdyby nie przeszłość, to dziś mógłby spokojnie działać, płacąc za wszystko w terminach. Osoby, które są wewnątrz klubu mówią, że pierwszy raz od 2015 r. jest taka sytuacja, by przez trzy miesiące z rzędu Wisła wypłaciła na bieżąco wszystkie pensje - zaznacza Tomasz Jażdżyński.

Sportowy24.pl w Małopolsce

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków miała straty. Teraz ma być na dużym plusie - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24