Wisła Kraków po karnych wygrywa z Puszczą Niepołomice. Kamil Broda bohaterem!

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
To był dreszczowiec przy ul. Reymonta. Wisła Kraków dopiero po rzutach karnych awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski, wygrywając z Puszczą Niepołomice w konkursie jedenastek 6:5. Wisła prowadziła w meczu dwa razy, Puszcza kończyła mecz w dziewiątkę, a gola na 2:2 strzeliła w ostatniej minucie dogrywki.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Obie drużyny zagrały w przemeblowanych składach. Bardziej Wisła, w której Radosław Sobolewski nie tylko mocno pomieszał wyjściową jedenastką, ale jeszcze zmienił ustawienie na trzech obrońców i dwóch bocznych wahadłowych.

Jako pierwsza zaatakowała Wisła. Krakowianie mieli nawet dwie, trzy okazje, ale strzelali niecelnie. Tak jak choćby Konrad Gruszkowski w 11 min. Puszcza początkowo ograniczała się do obrony, nielicznych kontr i tradycyjnie szukała okazji po stałych fragmentach gry.

W 23 min Wisła miała już naprawdę świetną okazję na gola. Z dystansu uderzył Krystian Wachowiak. Krzysztof Wróblewski odbił piłkę do boku, ale dopadł do niej Wiktor Szywacz i dośrodkował na głowę Konrada Gruszkowskiego. Ten pomylił się dosłownie o centymetry.

Cztery minuty później odpowiedziała Puszcza. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową strzelał Erik Cikos, ale również nie trafił w bramkę.

W 30 min prowadzenie uzyskała Wisła. Bardzo dobrze podał Wiktor Szywacz, błąd popełnił Tomasz Wojcinowicz, a w sytuacji sam na sam z bramkarzem piłkę do siatki posłał Momo Cisse.

Krakowianie długo nie nacieszyli się prowadzeniem. W 37 min zaatakował Puszcza, a po dośrodkowaniu z lewej strony Hubert Tomalski strzałem głową z pięciu metrów wyrównał. Piłkarz z Niepołomic miał w tej sytuacji mnóstwo miejsca i czasu, bo wiślacy całkowicie zgubili krycie.

Do końca pierwszej połowy nic już się nie zmieniło. Zakończył ją niecelnym strzałem z kilkunastu metrów Krystian Wachowiak.

Drugą połowę lepiej zaczęła Puszcza. To goście byli częściej w ataku, to oni dość mocno przycisnęli Wisłę w pierwszych minutach po przerwie. Przyjezdni posyłali dośrodkowanie za dośrodkowaniem w pole karne „Białej Gwiazdy” i wiślacy byli w sporych opałach. Przetrwali jednak ten napór, a po kilkunastu minutach mecz się wyrównał. Tym bardziej, że Radosław Sobolewski posłał do boju podstawowych piłkarzy, wpuszczając jednocześnie na boisko Bartosz Jarocha, Luisa Fernandeza i Angela Rodado. W kolejnych minutach mieliśmy jednak fragment meczu, w którym gra toczyła się głównie w środku pola. Było trochę fauli, walki wręcz, ale składnych akcji już zdecydowanie mniej.

Do końca regulaminowego czasu gry żadnej ze stron nie udało się nawet poważniej zagrozić bramce rywala. Mieliśmy zatem dogrywkę. W niej początkowo też niewiele się działo. W 96 min mocny i celny strzał oddał Ivan Jelić Balta i Krzysztof Wróblewski miał trochę problemów z jego obroną. Skończyło się ostatecznie na rzucie rożnym.

W 102 min Wisła dopięła swego. Bartosz Jaroch rzucił piłkę do Luisa Fernandeza, ten już z pola karnego dośrodkował na głowę Angela Rodado i Hiszpan wpakował ją do siatki.

Rodado był też bohaterem sytuacji trzy minuty później, gdy trafił go ręką w twarz Jakub Serafin. Dostał za to żółtą kartkę, a że było to już jego drugie napomnienie, to powędrował z „czerwienią” do szatni, a Puszcza kończyła mecz w dziesiątkę.

W drugiej części dogrywki Wisła starała się przede wszystkim utrzymywać przy piłce, grać pod faul. Puszcza w dziesiątkę nie bardzo potrafiła przycisnąć już gospodarzy. A w dodatku od 119 min goście grali już w dziewiątkę, bo po faulu na Luisie Fernandezie czerwoną kartką ukarany został też Tomasz Wojcinowicz. Futbol bywa jednak przewrotny, bo goście w takim osłabieniu doprowadzili w 120 min do wyrównania. W zamieszaniu sprzed pola karnego uderzył Adam Kramarz i mieliśmy 2:2. A zatem rzuty karne. A w tych było aż siedem serii. Ostatecznie lepsza okazała się Wisła, która wygrała 6:5. Bohaterem tych jedenastek był Kamil Broda, bo obronił dwie z nich.

Wisła Kraków - Puszcza Niepołomice 2:2 (1:1, 1:1), karne 6:5
Bramki: 1:0 Cisse 30, 1:1 Tomalski 37, 2:1 Rodado 102, 2:2 Kramarz 120.
Karne: 1:0 Fernandez, 1:1 Pięczek, 1:1 Rodado (pudło, poprzeczka), 1:1 Sołwiej (pudło, Broda obronił), 2:1 Jaroch, 2:2 Bartosz, 3:2 Moltenis, 3:3 Mroziński, 4:3 Colley, 4:4 Thiakane, 5:4 Wachowiak, 5:5 Boguski, 6:5 Duda, 6:5 Frelek (pudło, Broda obronił).
Wisła: Broda - Moltenis, Łasicki (120 Colley), Skrobański - Gruszkowski (60 Jaroch), Plewka, Jelić Balta, Wachowiak - Talar (60 Fernandez), Szywacz (60 Rodado) - Cisse (80 Duda).
Puszcza: Wróblewski - Cikos (91 Frelek), Wojcinowicz, Sołowiej, Pięczek - Hajda (84 Mroziński), Serafin - Tomalski (65 Boguski), Thiakane, Cichoń (65 Bartosz) - Siemaszko (106 Kramarz).
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Piekary Śląskie). Żółte kartki: Wachowiak, Łasicki, Jelić Balta - Tomalski, Serafin, Cikos, Bartosz, Sołowiej. Czerwone kartki: Serafin (105, faul, druga żółta), Wojcinowicz (119, faul). Widzów: 7230.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków po karnych wygrywa z Puszczą Niepołomice. Kamil Broda bohaterem! - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24