Wisła Kraków. Problemy trenera Adriana Guli na początku przygotowań

Nie w pełni sił jest w tym momencie czwórka zawodników. Dwóch z nich na pewno nie zdąży na pierwszy mecz w lidze, który Wisła rozegra 26 lipca z Zagłębiem Lubin. Mowa o Patryku Plewce i Alanie Urydze. Ten pierwszy kontuzji nabawił się już w czasie poprzedniego sezonu. Ostatni raz wystąpił 21 marca w meczu ze Stalą Mielec. Do zdrowia nie wrócił szybko, a w minionym tygodniu musiał przejść zabieg przepukliny pachwinowej.

Z Urygą sytuacja jest trochę inna. On nabawił się kontuzji podczas urlopu. W czasie wakacyjnej gry w siatkonogę tak pechowo stanął, że złamał sobie piątą kość śródstopia. W jego przypadku też potrzebny był zabieg.

O tych dwóch zawodnikach prezes Dawid Błaszczykowski mówił nam ostatnio: - Przerwa Patryka potrwa około czterech tygodni, więc będzie z nim pewnie trochę tak, jak z Alanem Urygą. Obu powinniśmy już mieć do gry na przełomie sierpnia i września.

Szybciej na boisko powinni wrócić Adi Mehremić i Maciej Sadlok. To bardzo ważne dla Adriana Guli, bo z czterech kontuzjowanych piłkarzy aż trzech przewiduje w nowym sezonie na pozycję środkowych obrońców! Zarówno Mehremić, jak i Sadlok kontuzji nabawili się już wiosną. Bośniak uszkodził więzadło stawu skokowego. Sadlok z kolei długo zmagał się z urazem ścięgna Achillesa, ale ponieważ drużyna była w potrzebie, brał środki przeciwbólowe i grał. Efekt jest taki, że uraz się pogłębił na tyle mocno, że obrońca „Białej Gwiazdy” do treningów nie wrócił do tej pory. W ostatnich dniach nastąpił jednak postęp w rehabilitacji. Pod koniec tygodnia Sadlok powinien zacząć biegać. Zarówno on, jak i Mehremić powinni być gotowi do treningów z pełnym obciążeniem, gdy drużyna pojedzie na zgrupowanie do Arłamowa. A to zaplanowano w dniach 7-14 lipca.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce