– Jakie wrażenia wyniósł Pan ze spotkania, do którego doszło przed treningiem z osobami, które starają się ratować Wisłę?
– To było pierwsze spotkanie. Dowiedzieliśmy się paru rzeczy. Było nam jasno przedstawione, jak wygląda sytuacja. Nie ma co się zastanawiać, trzeba robić swoje. Tak jak to robiliśmy przez ostatnie sześć miesięcy. Trzeba też myśleć pozytywnie, że to wszystko dobrze się zakończy dla klubu, bo to moim zdaniem jest nowe otwarcie.
– Ponoć jednak na spotkaniu konkrety, czyli daty, kiedy możecie dostać pieniądze, nie padły.
– Nie padły, ale szczerze mówiąc wolę takie podejście nic obiecywanie czegoś, co później nie znajduje pokrycia w faktach. Wiele razy słyszeliśmy w przeszłości obietnice, które później nie były dotrzymywane. Dlatego powtórzę jeszcze raz – jest nowe otwarcie. Wszystko wygląda profesjonalnie i mam nadzieję, ze wszystko dobrze się zakończy.
– A jak wygląda sytuacja z Panem?
– Wezwanie do zapłaty złożyłem, ale dalej jestem zawodnikiem Wisły. Czekam, jak to się wszystko potoczy. Termin wezwania do zapłaty w moim przypadku upływa 16 stycznia i zobaczymy, jak to będzie.
– Jak Pan w takiej sytuacji odebrał informacje, że choć wy nie dostawaliście pieniędzy, to były zarząd wypłacił sobie swoje pensje?
– Dużo było już powiedziane na ten temat. Czułem złość, bo powinno być inaczej. Życie zawsze jednak odda… Konsekwencje będą wyciągnięte i wszyscy, którzy doprowadzili do takiej sytuacji, odpowiedzą za to.
– Patrząc jednak na to, jak ogromne jest ostatnio zainteresowanie Wisłą, chyba możecie mieć trochę optymizmu w sercach, że jednak taki klub nie może tak po prostu upaść?
– Śmialiśmy się, że tylu dziennikarzy i kibiców przyszło na pierwszy trening, bo Kuba Błaszczykowski przyjechał. Mówiąc jednak poważnie, wierzymy, że to się dobrze skończy.
– Jak odebraliście fakt, że Bogusław Leśnodorski zaangażował się w pomoc Wiśle?
– Normalnie. Pan Bogusław powiedział jasno, że jest kibicem Legii, ale to nie ma w całej sprawie żadnego znaczenia, bo on doskonale zdaje sobie sprawę, czym dla polskiej piłki jest Wisła Kraków. Byłoby bardzo smutne, gdyby taki klub miał spaść do IV ligi. Pan Bogusław będzie robił wszystko, żeby nam pomóc. To miłe z jego strony, choć jak stwierdził, jest legionistą i Wisły na pewno nie kupi.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
