Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków wygrywa pewnie z Podbeskidziem. Skuteczny powrót Błaszczykowskiego!

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wisła Kraków wreszcie wygrała na swoim stadionie. Po dwóch porażkach, tym razem znalazła sposób na Podbeskidzie Bielsko-Biała. Choć krakowianie nie zagrali tak dobrego meczu, jak w poprzedniej kolejce w Mielcu ze Stalą, to i tak pewnie sięgnęli po trzy punkty. Ozdobą meczu był piękny gol Jakuba Błaszczykowskiego, którym przybił pieczęć na wygranej „Białej Gwiazdy”.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Wisła miała przed meczem z Podbeskidziem problemy kadrowe, związane z zakażeniami koronawirusem. Ten największe były z bramkarzami, bo do meczowej kadry trener Artur Skowronek nie mógł brać pod uwagę Mateusza Lisa i Kamila Brody. Wisła zgłosiła do rozgrywek ekstraklasy na szybko 16-letniego Piotra Zagórowskiego, ale okazało się, że i on nie może być brany pod uwagę. Ostatecznie na ławce zasiadł zatem inny 16-latek, Miłosz Jaskuła. Wśród rezerwowych po dłuższej przerwie zasiadł natomiast Jakub Błaszczykowski. W rezerwie znaleźli się również Łukasz Burliga i Gieorgij Żukow, których brakowało w Mielcu. Poza zmianą w bramce, mecz z „Góralami” rozpoczął identyczny skład, jaki wyszedł na wysoko wygrane spotkanie ze Stalą Mielec.

Podbeskidzie zaczęło wysokim, zdecydowanym pressingiem, czym w pierwszych minutach zaskoczyło Wisłę. Krakowianie mieli problem, żeby wyprowadzić piłkę z własnej połowy. Goście tymczasem już w 6 min mieli okazję na gola, gdy potężnie wypalił Łukasz Sierpina. Michał Buchalik był jednak na miejscu i złapał piłkę.

„Biała Gwiazda” potrzebowała ponad dziesięciu minut, żeby przyzwyczaić się do warunków, jakie zaproponował rywal. Krakowianie nieco odsunęli grę od własnej bramki, ale wciąż mieli problem, żeby rozegrać składną akcję. A goście po prostej stracie Vullneta Bashy w 17 min, mieli kolejną szansę na gola. Strzał Mateusza Marca z dystansu obronił jednak Michał Buchalik.

W 25 min bramkarz Wisły popełnił fatalny błąd po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Buchalika uprzedził Kamil Biliński, ale piłka po jego uderzeniu głową poleciała obok słupka. Było w tym wszystkim mnóstwo szczęścia po stronie gospodarzy.

Krakowianie nie stwarzali praktycznie żadnych sytuacji, ale nadeszła 34 min. Z rzutu wolnego w pole karne bardzo mocno dośrodkował Yaw Yeboah, a w szesnastce Macieja Sadloka zatrzymał Gergo Kocsis. Prowadzący zawody Paweł Gil, uznał, że piłkarz Podbeskidzia uczynił to w sposób nieprzepisowy i wskazał na jedenasty metr. Po chwili Jean Carlos Silva pewnym strzałem pod poprzeczkę dał prowadzenie Wiśle.

Najlepsze transfery 2020: Wisła Kraków, Cracovia, Małopolska...

W 42 min powinno być 2:0, bo po dalekim wykopie Michała Buchalika piłka trafiła do Yawa Yeboaha, a ten popędził na bramkę Podbeskidzia i wyłożył piłkę Chuce. Hiszpan posłał piłkę jednak wysoko nad poprzeczką.

W końcówce pierwszej połowy atakowali jednak głównie goście. W 45 min sprzed pola karnego strzelał mocno Mateusz Marzec. Minimalnie niecelnie. Wisła utrzymała prowadzenie, ale biorąc pod uwagę przebieg tej pierwszej części, było to prowadzenie mocno szczęśliwe.

Podbeskidzie drugą połowę rozpoczęło od ataków. W 49 min dobrą okazję na wyrównanie miał Maksymilian Sitek. Strzelał z pola karnego, ale wysoko nad bramką. Wisła odpowiedziała po chwili akcją Yawa Yeboaha, ale Rafał Leszczyński odbił piłkę nogą po strzale Ghańczyka.

W 53 min z kolei mocno z dystansu strzelał Chuca. Znów na posterunku był jednak Rafał Leszczyński, który odbił piłkę na rzut rożny. To był już moment, w którym wiślacy zaczęli dominować. W 61 min potwierdzili to drugą bramką. Gospodarze rozegrali krótko rzut z autu. Maciej Sadlok wrzucił w pole karne, a goście za krótko wybili piłkę. Ta trafiła do Chuki, który uderzył bez zastanowienia. Na tyle mocno, żeby zmusić do błędu Rafała Leszczyńskiego. Bramkarz Podbeskidzia nie utrzymał futbolówki i ta wtoczyła się do bramki.

Wisła miała dwie bramki przewagi, a choć goście grali ambitnie, to od 72 min mieli jeszcze utrudnione zadanie. Wychodzącego na czystą pozycję Felicio Brown Forbesa sfaulował bowiem Aleksander Komor i sędzia wyrzucił go z boiska.

Krakowianie mogli zatem spokojnie się bronić i wyprowadzać kontry. Kilka z nich zapowiadało się nieźle, ale brakowało wykończenia. Goście odpowiedzieli strzałem Ivana Martina Gomeza, który z trudem obronił Michał Buchalik. W doliczonym czasie „Biała Gwiazda” wyprowadziła jednak świetny atak. Piłka trafiła na prawo do Jakuba Błaszczykowskiego, który podciągnął, ściął do środka i wypalił z siedemnastu metrów. Rafał Leszczyński był bez szans. I to było podsumowanie całego występu Wisły w tym meczu.

Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Silva 35 karny, 2:0 Chuca 61, 3:0 Błaszczykowski 90+1.
Wisła: Buchalik - Szot, Frydrych, Sadlok, Abramowicz - Yeboah (67 Błaszczykowski), Basha, Plewka, Chuca, Silva (83 Żukow) - Brown Forbes (77 Buksa).
Podbeskidzie: Leszczyński - Modelski, Baszłaj, Komor, Gach (64 Rundić) - Kocsis, Rzuchowski (70 Nowak) - Sitek, Marzec (86 Gomez), Sierpina (70 Miakuszko) – Biliński (70 Roginić).
Sędziowali: Paweł Gil (Lublin) oraz Marcin Borkowski (Niedrzwica Duża) i Tomasz Niemirowski (Płochocin). Żółte kartki: Brown Forbes (37, faul), Sadlok (56, faul), Frydrych (81, faul) - Sitek (32, faul), Kocsis (34, faul). Czerwona kartka: Komor (72, faul).. Mecz bez udziału publiczności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków wygrywa pewnie z Podbeskidziem. Skuteczny powrót Błaszczykowskiego! - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24