Wisła Płock - Ruch Chorzów: Szwoch wrócił do Płocka i strzelił gola dla Niebieskich czekających na nowego trenera
Piłkarze Ruchu do ostatniego meczu 7. kolejki Betclic 1. Ligi przystąpili bez trenera Janusza Niedźwiedzia, z którym klub rozstał się po spotkaniu z Arką za porozumieniem stron. Niebieskich w Płocku poprowadził z ławki asystent poprzedniego szkoleniowca Karol Szweda, ale było to rozwiązanie tymczasowe, bo nowym opiekunem chorzowian zostanie w tym tygodniu pochodzący ze Świętochłowic były trener Warty Poznań Dawid Szulczek.
Początek poniedziałkowego spotkania należał do Wisły. Niebiescy nie skorzystali z ostrzeżenia jakim był anulowany gol Oskara Tomczyka zdobyty ze spalonego i dalej grali dość beztrosko w obronie. W efekcie gospodarze w 21 minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z wolnego Daniego Pacheco głową strzelał pozostawiony bez opieki Łukasz Sekulski. Bramkarz Ruchu Martin Turk odbił piłkę, lecz defensorzy pozwolili z bliska dobić ją do siatki Andriasowi Edmundssonowi powołanemu do reprezentacji Wysp Owczych na wrześniowe mecze Ligi Narodów.
Niebiescy szybko wyrównali za sprawą Mateusza Szwocha, który wszedł na boisko za kontuzjowanego Wojciecha Łaskiego i w Płocku czuł się jak w domu. 31-letni pomocnik, który zanim trafił do Ruchu spędził w Wiśle sześć sezonów, zbiegł z piłką z lewej strony do środka i mocno strzelił prawą nogą. Piłka po drodze otarła się jeszcze o głową jednego z obrońców gospodarzy i myląc Mateusza Gostomskiego wpadła do bramki.
Po przerwie atakowała Wisła i świetną okazję miał Dominik Kun, ale z bliska uderzył nad poprzeczką. Później płocczanom dopisało szczęście, bo po strzale Fabiana Hiszpańskiego piłka odbiła się od Szymona Karasińskiego i lobem wpadła do siatki. Chwilę później sędzia Karol Arys obejrzał powtórki VAR i podyktował jedenastkę dla chorzowian za dotknięcie przez Tomczyka piłki ręką w polu karnym gospodarzy. Pewnym egzekutorem karnego był Daniel Szczepan.
W końcówce dwa razy skórę chorzowianom ratował Turk popisując się skutecznymi interwencjami. W doliczonym czasie gry szalę zwycięstwa na korzyść płocczan przechylił jednak Piotr Krawczyk.
Wisła Płock - Ruch Chorzów 3:2 (1:1)
Bramki 1:0 Andrias Edmundsson (21), 1:1 Mateusz Szwoch (33), 2:1 Fabian Hiszpański (70), 2:2 Daniel Szczepan (76-karny), 3:2 Piotr Krawczyk (90+2)
Sędziował Karol Arys (Szczecin)
Żółte kartki Edmundsson. Kocyła (Wisła) - Lukić, Szwoch, Szczepan, Szymański, Ventura, Nono (Ruch)
Widzów 7.011
Wisła P. Gostomski - Misiak, Edmundsson, Haglind-Sangre – Hiszpański, Pacheco, Kun (88. Famulak), Tomczyk (90+4. Kukułka) – Jimenez (90+4. Pomorski), Sekulski (60. Kocyła), Salvador (60. Krawczyk)
Ruch Turk - Lukić, S. Szymański, Sadlok - Konczkowski, Ventura (82. Chmarek), Barański (62. Nono), Łaski (13. Szwoch), Moneta (62. Karasiński) - Szczepan, Novothny