Puławianie do środowej konfrontacji przystępują po domowej przegranej z KKS 1925 Kalisz 1:2. Gospodarze prowadzili, ale ostatecznie musieli uznać wyższość rywala. Trzeba jednak przyznać, że w końcówce spotkania goście mieli sporo szczęścia.
– Ten mecz miał różne fazy. Były momenty, gdzie nasza gra wyglądała bardzo obiecująco, zawodnicy zdobywali te przestrzenie na których nam zależało, dzięki czemu wchodziliśmy w pole karne i tworzyliśmy sytuacje. Były też momenty gorszej gry, jak ten po strzelonej bramce. Zbyt mocno się cofnęliśmy i oddaliśmy inicjatywę – ocenia Tokarczyk. – Będziemy pracować, żeby w przyszłości nie powtórzyły się takie sytuacje. Cieszę się, że zespół do ostatniego gwizdka wierzył i robił wszystko aby zdobyć bramkę. Rozgrywaliśmy do końca spotkanie według planu, a to jest ważne aby „nie wariować” w sytuacjach trudnych. Niewiele brakowało, abyśmy dostali nagrodę w postaci bramki wyrównującej – dodaje szkoleniowiec puławian.
Wisła w trwającej kampanii jeszcze nie zainkasowała kompletu punktów. Po raz ostatni wygrała w poprzedniej kampanii jeszcze pod wodzą Mikołaja Raczyńskiego. Stało się tak w meczu 31. kolejki (4 maja) kiedy to okazała się lepsza w gościach (3:1) od Raduni Stężyca.
– Wierzę w to, że już kolejny mecz będzie zwycięski – optymistycznie zapowiada Tokarczyk.
Pucharowe rozgrywki są dla „Dumy Powiśla” ważne, chociaż wydaje się, że priorytetem dla mocno przebudowanej drużyny powinny być rozgrywki ligowe.
– Ze względu na natłok meczów, w najbliższych dwóch tygodniach musimy mądrze zarządzać naszymi zasobami ludzkimi. W środę planujemy dać szansę w warunkach meczowych kilku zawodnikom , którzy mieli mniej okazji na grę, lub wcale, jednak to nie znaczy że traktujemy te rozgrywki mniej poważnie – wyjaśnia trener Wisły. – Puchar Polski może być świetną przygodą. Oczywiście, że o tym myślimy, i chcielibyśmy dojść jak najdalej i grać z jak najbardziej atrakcyjnymi przeciwnikami – dodaje coach puławian.
Chojniczanka sezon 2024/25 zaczęła od domowej wygranej nad Rekordem Bielsko-Biała 2:0. Następnie podopieczni Damiana Nowaka przegrali w Rzeszowie z Resovią 0:1, by w poprzedniej serii gier okazać się lepszym przed własną publicznością (2:1) z Zagłębiem II Lubin.
– Ekipa z Chojnic ma dość wyrównaną kadrę, choć trzeba przyznać, że jest ona mocno zmieniona. Bazuje na szybkich skrzydłowych, grających dobrze jeden na jednego. Na pewno musimy być gotowi w momentach straty piłki na mocną reakcję. W meczach pucharowych czasami jest trochę więcej kalkulacji. My nie chcemy kalkulować, chcemy grać swój futbol. To będzie klucz do sukcesu, zachowanie tożsamości w połączeniu z jakością indywidualną – kończy trener Wisły.
Edycję 2023/24 Fortuna Pucharu Polski, Wisła zaczęła od domowej wygranej w rundzie wstępnej z Hutnikiem Kraków 2:0. W 1. rundzie puławianie wygrali także u siebie z Chrobrym Głogów 3:1. W 1/16 finału PP lepszy w Puławach okazał się Widzew. Drużyna z ekstraklasy pokonała biało-niebieskich 4:1. Honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Jan Flak w 73. minucie.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?