Wisła - Śląsk 0:1. Wrocławianie odebrali mistrzostwo "Białej Gwieździe" na jej terenie

Kasia Guzik
Śląsk Wrocław zdołał pokonać Wisłę 0:1 i to wrocławianie sięgnęli po mistrzostwo Polski w tym sezonie. Fani obu zespołów hucznie świętowali sukces Śląska.

Wiele wskazywało na to, że Wisła Kraków nie będzie się już liczyła w batalii o mistrzowskie trofeum. Okazało się nieco inaczej i to właśnie przy Reymonta ważyły się losy tytułu. Ponad 22 tysiące kibiców zgromadzonych na stadionie „Białej Gwiazdy” oglądało triumf Śląska. W Krakowie Wisła złożyła mistrzowską koronę w ręce wrocławian.

Jeszcze na długo przed rozpoczęciem spotkania, w okolicy stadionu przy Reymonta oglądać można było tłumy fanów nie tylko „Białej Gwiazdy”, ale i Śląska. Wrocławianie zawitali do Krakowa w imponującej liczbie osób w nadziei, że właśnie na stadionie zaprzyjaźnionej Wisły będą mogli świętować mistrzowski tytuł dla swojej drużyny.

Naprzeciwko siebie stanęły dwie armie, jednak walka toczyła się tylko na boisku. Na trybunach fani obu zespołów wspólnie dopingowali piłkarzy zarówno Wisły, jak i Śląska.

Donośny doping i pierwszy gwizdek sędziego rozpoczęły mecz. Pierwszy celny strzał na bramkę przeciwnika oddali goście. W 8. minucie Gikiewicz z boku pola karnego próbował zaskoczyć Pareikę, lecz Estończyk pewnie złapał futbolówkę. W 11. minucie gry z rzutu wolnego dośrodkowywał Mila, zakotłowało się w polu karnym krakowian, lecz ostatecznie nic nie wyniknęło z tej akcji zespołu Śląska. Kilka minut później na bramkę gości uderzał Sebastian Mila, golkiper „Białej Gwiazdy” sparował strzał, a głową z pola karnego piłkę wybijał jeszcze Czekaj.

Dogodna okazja dla wrocławian nadarzyła się chwilę później. Kaźmierczak przerzucił piłkę na drugą stronę do Soboty, ten wrzucał piłkę w pole karne do Diaza, lecz Argentyńczyk pomylił się i ostatecznie piłka wylądowała w rękach Pareiki. Gospodarze odpowiedź na tę akcję dali w 22. minucie gry. Melikson podawał do Garguły, ten uderzał, a z trudem obronił Kelemen.

Chwilę później świetną okazję na zdobycie prowadzenia mieli zawodnicy Śląska. Diaz uderzał zza pola karnego, piłkę odbił Pareiko, dobijał ją jeszcze Sobota, lecz górą w tym starciu był bramkarz Wisły. Pod koniec pierwszej połowy spotkania na bramkę Kelemena uderzał jeszcze Garguła, lecz pewnie futbolówkę złapał golkiper wrocławian.

Pierwsza odsłona spotkania nie przyniosła zbyt wielu emocji. Jednak tyczy się to tylko wydarzeń boiskowych. Z rekompensatą przyszli kibice, którzy w głośny i pomysłowy sposób dopingowali obie drużyny w pełni angażując w to dwie trybuny.

Fani Śląska na drugą połowę przygotowali oprawę, której hasłem przewodnim było „Uwierz w siebie”. Piłkarze posłuchali i już w 50. minucie objęli prowadzenie w meczu. Jovanica, który zastąpił między słupkami bramki Wisły Pareikę, pokonał Elsner. Ponad dwadzieścia minut przyszło czekać na jakąkolwiek groźniejszą akcję któregoś z zespołów. Okazję na wyrównanie mieli wiślacy. Dośrodkowywał Iliev, lecz piłki po jego podaniu nie zdołał sięgnąć Genkov.

W końcówce spotkania nieco skomplikowało się położenie gości. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Wołczek i Śląsk grał w 10-tkę. W odpowiedzi wiślacy przeprowadzili kilka ataków na bramkę gości, lecz nie zdołali pokonać golkipera Śląska.

Podobnie jak w pierwszej połowie i w drugiej odsłonie za wielu emocji nie dostarczały boiskowe wydarzenia, a kibicowskie trybuny. Fani obu zespołów odpalili środki pirotechniczne, wywiesili transparenty i prowadzili głośny doping.

Mecz zakończył się zwycięstwem gości i to Śląsk Wrocław jest nowym mistrzem Polski. Kibice wraz z piłkarzami hucznie fetowali triumf wrocławian.

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 0:1 - czytaj zapis relacji NA ŻYWO

Bramka: Rok Elsner 51'

Żółte kartki: Michał Czekaj 12' - Łukasz Gikiewicz 31', Patrik Mraz 45', Krzysztof Wołczek 50'

Czerwona kartka Krzysztof Wołczek 80' (za drugą żółtą)

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Wisła Kraków: Sergei Pareiko (46' Milan Jovanić) - Tomas Jirsak, Radosław Sobolewski, Michał Czekaj, Gervasio Nunez - Ivica Iliev, Łukasz Garguła (88' Łukasz Rojewski), Cezary Wilk, (81' Andraż Kirm) Maor Melikson, Patryk Małecki - Cwetan Genkow

Śląsk Wrocław: Marian Kelemen, Krzysztof Wołczek, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Patrik Mraz - Rok Elsner, Przemysław Kaźmierczak, Waldemar Sobota (83' Tadeusz Socha), Sebastian Mila - Łukasz Gikiewicz (90' Dariusz Sztylka), Cristian Diaz (72' Mateusz Cetnarski)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24