Początek spotkania dla "Nafciarzy" rozpoczął się fatalnie, ponieważ drużyna straciła Adama Majewskiego, który prawdopodobnie zerwał więzadła.
Jednak dla ekipy z Płocka podziałało to mobilizująco i w przeciągu 15 minut zdobyła aż 3 bramki ! Rozpoczął Daniel Koczon, który po indywidualnej akcji na raty pokonał Sergiusza Prusaka. Następnie Górnik chciał jak najszybciej odrobić straty lecz nadział się na kontrę i pewnie dwójkową akcje Masłowski - Koczon wykorzystał ten drugi. Drużyna z Łęcznej była w szoku i dobił ich strzałem głową Rafał Grzelak. Płocczanie mogli zdobyć czwartego gola tuż przed przerwą ale piłkę po strzale Nowackiego z linii bramkowej wybił Bronowicki.
Druga połowa zaczęła się od ataków gości i przyniosło to skutek. Niepilnowany Kamil Oziemczuk posłał piłkę po długim rogu obok bezradnego Mierzwy. Górnik dwoił się i troił ale pewna defensywa Wisły nie dała sobie już strzelić bramki.
Płocczanie wygrali pewnie i efektownie. Zdecydowanie byli drużyną, która przeważała. Widać było dobrze przepracowany okres przygotowawczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?