Włosi oburzeni! Milik okradziony z gola. VAR spowodował bijatykę

Krzysztof Gajdur
Krzysztof Gajdur
PAP/EPA/Alessandro Di Marco
Dużo się działo w niedzielnym meczu Serie A pomiędzy Juventusem a Salernitaną. Goście z Salerno prowadzili już 2:0, ale dali sobie strzelić dwa gole. Bohaterem spotkania mógł zostać Arkadiusz Milik, który zdobył bramkę w doliczonym czasie gry. Trafienie zostało jednak anulowane. Jak udowodniły powtórki decyzja była błędna.

Błędna wideoweryfikacja
W 95. minucie spotkania w Turynie przy stanie 2:2 Arkadiusz Milik trafił do siatki po dośrodkowaniu Juana Cuadrado z rzutu rożnego. W geście wielkiej radości polski napastnik ściągnął koszulkę, a ponieważ na koncie miał już żółtą kartkę, sędzia ukarał go drugim upomnieniem.

Chwilę później okazało się, że Juventus nie będzie miał zarówno Milika, a także bramki, którą anulował VAR. Decyzja o anulowaniu gola była jednak błędna. Sędziowie, którzy obsługiwali VAR nie zauważyli Antonio Candrevy, który próbował blokować dośrodkowanie Cuadrado. Z kilku ujęć wyraźnie widać, że Leonardo Bonucci nie był za linią ostatniego obrońcy i gol powinien zostać uznany.

Kontrowersyjna sytuacja wywołała żywiołowe protesty, za które sędzia pokazał czerwoną kartkę trenerowi Massimiliano Allegriemu oraz Kolumbijczykowi Juanowi Cuadrado.

Spokój trenera
Po spotkaniu dosyć spokojnie wypowiedział się trener Massimliano Allegri. - Przy nieuznanym golu chciałbym zobaczyć jeszcze raz na powtórce pozycję Candrevy i tego jak sędziowie na VAR rysowali linię spalonego. Ale gratuluję sędziemu, poprowadził zawody w bardzo dobry sposób - powiedział na konferencji prasowej.

Oburzenie włoskich mediów
Swoją dużą krytykę wyrażały natomiast włoskie media. Na okładce dziennika La Gazzetty dello Sport pojawił się tytuł "Rissa Da VAR", co w tłumaczeniu na język polski oznacza po prostu "bijatyka przez VAR".

Słów krytyki nie krył również dziennikarz Sky Sports, Fabio Caressa, który uznał anulowanie tego gola za najbardziej rażący błąd od czasu wprowadzenia VAR-u.

- Bonucci nie wpływa na regulamin, a Candreva utrzymuje go w grze na pół metra. VAR zadał sobie trud, by zawołać sędziego nie sprawdzając wcześniej pozycji Candrevy. To najbardziej rażący błąd VAR od czasu wprowadzenia go do piłki nożnej - powiedział w studiu pomeczowym.

Do sytuacji na swoim instagramie odniósł się również Arkadiusz Milik. Napastnik w dwóch słowach opisał zachowanie VAR-u: Senza parole - napisał napastnik. W tłumaczeniu na nasz język to zdanie oznacza po prostu: brak słów.

Włosi oburzeni! Milik okradziony z gola. VAR spowodował bijatykę

LIGA WŁOSKA w GOL24

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24