Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wnioski po meczu Legia Warszawa - Wisła Płock. Pierwszy strzał Eduardo, (raczej) pusty notes Nawałki i Cafu tam, gdzie być powinien

Tomasz Biliński
Dzięki m.in. golowi Cafu Legia Warszawa po 35. kolejce wciąż jest liderem Lotto Ekstraklasy.
Dzięki m.in. golowi Cafu Legia Warszawa po 35. kolejce wciąż jest liderem Lotto Ekstraklasy. Bartek Syta/Polska Press
Carlos Dias, czyli Cafu, w ostatnich tygodniach wyrósł na bohatera Legii Warszawa. W meczu 35. kolejki Lotto Ekstraklasy przeciwko Wiśle Płock dwukrotnie był tam, gdzie być powinien i za każdym strzelał gole. Dzięki temu stołeczny zespół wygrał 3:2 i pozostanie liderem ligi bez względu na pozostałe wyniki tej serii gier. Przedstawiamy wnioski na gorąco po spotkaniu przy Łazienkowskiej. A jakie były Wasze obserwacje w jego trakcie?

Końcówka sezonu dużo kosztuje
Dwa poprzednie mecze odbiły się na siłach legionistów. Jarosława Niezgody, który grał na środkach przeciwbólowych przeciwko Arce Gdynia w finale Pucharu Polski i w starciu 34. kolejki z Jagiellonią w Białymstoku nie było nawet na ławce rezerwowych. Uraz wykluczył także Michała Pazdana. Efekt - mocno eksperymentalne zestawienie w niektórych formacjach. Na przykład środek obrony stworzyli Maurico, dla którego było to pierwszy mecz w pierwszym składzie oraz Inaki Astiz. Natomiast w ataku wystąpił Eduardo...

Wreszcie celny strzał Eduardo!
Brazylijczyk z chorwackim paszportem miał być gwiazdą Lotto Ekstraklasy. Najlepiej przynajmniej tak wyróżniającą się, jak Danijel Ljuboja kilka sezonów temu. Tymczasem gra rzadko, a jeśli już to zawodzi. Trudno w to uwierzyć, ale w 18. minucie potyczki z Wisłą Płock pierwszy raz celnie kopnął w bramkę w rywala (i jak na razie ostatni). Wprawdzie lekko lewą nogą i w bramkarza, ale czekał na coś takiego od pierwszego spotkania w Legii, które rozegrał 9 lutego tego roku. Minęło 470 ligowych minut.

Bezzębne drużyny. Do czasu
O Eduardo już było. Natomiast Jose Kante, prawdopodobnie, miałby problem ze strzeleniem gola nawet wtedy, gdyby w bramce nie było Arkadiusz Malarza. Choć fakt, sytuacji miał mało, to w pierwszej połowie zmarnował świetne podanie w pole karne od Semira Stilicia. Wyręczył go m.in. Kamil Biliński, który po wejściu na boisko nieco zwiększył siłę ataku. Przede wszystkim w 85. minucie doprowadził do wyrównania.

Cafu, czyli bohater ostatnich tygodni
Niby można mówić, że Cafu jest w ostatnim czasie mocnym punktem Legii. Z jednej strony to prawda. Poza niezłą grą pod koniec kwietnia miał asystę w starciu z Koroną Kielce. W finale Pucharu Polski strzelił gola. Kolejne dwa dołożył przeciwko Wiśle Płock. Tyle że - z drugiej strony właśnie - przy pierwszym, to bramkarz gości Thomas Dahne tak piąstkował piłkę, że nabił ją na w ciemno skaczącego Cafu. Przy drugim... znów był w dobrym miejscu i w dobrym czasie, bo piłka odbita od słupka (strzał Szymańskiego) trafiła go w nogę. Trzeba mu jednak oddać, że to on wprawił w euforię kibiców Legii.

Nawałka i spółka bez obserwacji
Z trybun stadionu przy Łazienkowskiej mecz oglądali m.in. selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka i jego asystent Bogdan Zając (byli też na przykład dziennikarze z Senegalu). Minę mieli pewnie skwaszoną, gdy zobaczyli wyjściowy skład Legii, w którym było tylko dwóch Polaków. I to akurat takich - Arkadiusz Malarz i Sebastian Szymański - którzy do notesu selekcjonera mogli (powinni!) trafić już wcześniej. Jeśli kogoś można byłoby wyróżnić, to chyba tylko Michała Kucharczyka, który strzelił gola tuż po wejściu na boisko i Alana Urygę, który znów zdobył bramkę po uderzeniu piłki głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi? "W tej chwili najlepszym piłkarzem jest Mohamed Salah"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wnioski po meczu Legia Warszawa - Wisła Płock. Pierwszy strzał Eduardo, (raczej) pusty notes Nawałki i Cafu tam, gdzie być powinien - Portal i.pl

Wróć na gol24.pl Gol 24