Wójcik: Doświadczenie jest cenne

Andrzej Miziera/Gazeta Krakowska
Andrzej Wójcik, kapitał LKS Nieciecza
Andrzej Wójcik, kapitał LKS Nieciecza Michał Stańczyk (Polskapresse)
- Cieszę się, że mogę reprezentować moją gminę w pierwszej lidze. Ten sukces jest dla mnie szczególny. Dawno nasza gmina nie miała piłkarzy na takim szczeblu - mówi Andrzej Wójcik, kapitan Bruk-Betu Nieciecza.

Z Andrzejem Wójcikiem, kapitanem Bruk-Betu Nieciecza rozmawia Andrzej Mizera.

Jesteś nie tylko kapitanem nowego pierwszoligowego beniaminka, ale też jednym z nielicznych "swojaków" w kadrze Bruk-Betu, pochodzisz z niedalekiego Żabna. Dla Ciebie ten awans zespołu miał wyjątkowy posmak. Cieszę się, że mogę reprezentować moją gminę w pierwszej lidze. Ten sukces jest dla mnie szczególny. Dawno nasza gmina nie miała piłkarzy na takim szczeblu. Teraz będzie miała ich dwóch. W Bruk-Becie gra jeszcze Waldek Dzierżanowski, który też mieszka w Żabnie. Ten sukces ma dla mnie jeszcze większą wartość również dlatego, że byłem kapitanem. To było wspaniałe uczucie, wyprowadzać zespół na boisko, a potem podnosić puchar za awans. Przy okazji chciałbym podziękować trenerom i kolegom z drużyny, że obdarzyli mnie zaufaniem i pozwolili pełnić tę funkcję.
[b]Awans niecieczan jest w pełni zasłużony. Co, Twoim zdaniem, głównie się do niego przyczyniło?

Zadecydowały o tym trzy czynniki. Solidna praca zarządu i sponsora. Dzięki temu zawodnicy mieli bardzo dobre warunki i mogli koncentrowania się na grze. Ponadto wyróżnić trzeba sztab szkoleniowy, który umiejętnie wytrenował, ustawił i poprowadził naszą drużynę przez całe rozgrywki. Trzecia rzecz to też ciężka praca zawodników, tworzących zgraną ekipę. Ona nie kończyła się tylko na "18" meczowej, ale na całej 24-osobowej kadrze. Z pewnością przed sezonem nasz awans byłby odbierany jako niespodzianka. Jednak po pierwszej rundzie staliśmy się najpoważniejszym kandydatem do awansu.

Droga do drugiej ligi w pewnym momencie zaczęła wam się wydłużać. Dotyczy to słabego początku sezonu. Co się do niego przyczyniło?
Może to dziwnie zabrzmi, ale bardzo dobrze przepracowany okres przygotowawczy i na początku troszkę brakowało nam świeżości. To zaczęło procentować w maju, kiedy graliśmy cały czas co trzy dni i potrafiliśmy utrzymać równą dyspozycje przez ten okres. Zadziałała też trochę presja. Podczas rundy jesiennej graliśmy na większym luzie, nikt przed nami nie stawiał zadania awansu. Przed rundą wiosenną na początku nie potrafiliśmy sobie trochę poradzić z presją. Ponadto drużyny, z którymi rywalizowaliśmy, w większości nastawiały się na zmasowaną obronę. A wtedy bardzo ciężko przychodzi konstruowanie ofensywnych akcji. Na początku większość drużyn trochę nas zlekceważyła. Dzięki temu udało się wywalczyć dobrą pozycję wyjściową przed rundą rewanżową.

Zostawiacie teraz drugą ligę. Z jakimi wspomnieniami? Czy jej poziom był wysoki?
Był wysoki. Chociaż spodziewałem się po niej więcej. Dużą rolę w drugiej lidze odgrywa przygotowanie fizyczne oraz walka. Mniej jest finezji czy techniki. Nie można powiedzieć, że przez to brakuje emocji. Awans i spadek rozstrzygnął się w ostatniej kolejce.

Czy druga liga bardzo rozwinęła Andrzeja Wójcika?
Myślę, że tak. Doświadczenia zebrane w tej lidze są bardzo cenne. Uważam, że ten sezon bardzo wiele mnie nauczył. Jesienią, siedząc na ławce rezerwowych miałem okazje podpatrzyć styl grania innych oraz nauczyć się pokory i pracy nad sobą. Natomiast zima i wiosna to już okres wielkiej pracy oraz zbierania cennych uwag, które, mam nadzieję, będą procentować w niedalekiej przyszłości. Jestem przekonany, że ten sezon rozwinął mnie zarówno jako człowieka jak i zawodnika.

Za kilka tygodni Bruk-Bet rozpocznie zmagania w pierwszej lidze. Czego spodziewacie się po rywalizacji na tym szczeblu?
Z pewnością spotkamy tam bardziej doświadczonych, ogranych zawodników. Każdy z meczów będzie wymagał jeszcze większego przygotowania fizycznego, charakteru oraz walki. Kluczowe, podobnie jak w drugiej lidze, będzie jednak przygotowanie fizyczne. Poziom pierwszej ligi będzie z pewnością dużo wyższy niż drugiej. Jednak w tej rywalizacji z pewnością nie stoimy na straconej pozycji. Wszystko przed nami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24