LKS Goczałkowice-Zdrój – Carina Gubin 0:2 (0:0)
- Bramki: Laskowski (63), Staszowian (85).
- Carina: Czajor – Płonka, Woźniak, Staszowian, Maliszewski – Kamon, Ryś, Więcek, Borkowski (od 71 min Boksiński), Grzymisławski (od 90 min Walczak) – Laskowski.
- Żółte kartki: Płonka, Laskowski.
W porównaniu do trzech pierwszych – kiepskich - meczów sezonu, gra gubinian w Goczałkowicach wyglądała zdecydowanie lepiej. Zespół Cariny od początku spotkania imponował sporą energią, odważną grą na połowie rywala i dobrą postawą w defensywie. Warto dodać, że był to pierwszy w tym sezonie mecz, w którym gubinianie zagrali na „zero z tyłu” (wcześniej stracili aż 9 bramek), ale przyznać należy, że bramkarz Szymon Czajor, który zastąpił między słupkami Jakuba Banacha, nie miał zbyt wiele pracy.
Piłkarze Cariny wyraźnie dużo lepiej radzili sobie na mokrym boisku (przez cały mecz padał deszcz), ale bramce rywala poważnie zagrażali głównie w drugiej połowie spotkania. Pierwszego gola goście zdobyli w 63 min po dwóch dokładnych prostopadłych podaniach. Obrońca Damian Płonka zagrał do Adama Borkowskiego, a ten natychmiast przekazał piłkę do Kacpra Laskowskiego. Miejscowi obrońcy nie zdążyli dobiec do napastnika Cariny, który precyzyjnie uderzył piłkę z 17 metrów. Chwilę później mogło być 0:2, ale Adam Borkowski na polu karnym LKS-u chyba niepotrzebnie próbował lobować bramkarza.
Od 75 min gospodarze grali w dziesiątkę, bo drugą żółtą kartką, w konsekwencji czerwoną, ukarany został Michał Szymała, a dwie minuty później powinna paść druga bramka dla Cariny. W polu karnym sfaulowany został Kacper Laskowski, sędzia podyktował „jedenastkę”, ale strzał Konrada Grzymisławskiego obronił Klaudiusz Mazur.
W 85 min ponownie bardzo aktywny był Kacper Laskowski. Przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, podał ją do wbiegającego na pole karne Kacpra Staszkowiana, a ten bez trudu pokonał miejscowego bramkarza.
Polub nas na fb
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?