Pierwszy o transferze Tymoteusza Puchacza poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl. Wychowanek Lecha Poznań od czwartku jest w stolicy Grecji, gdzie ma przejść testy medyczne, a po nich podpisać umowę. To będzie już drugie wypożyczenie Puchacza przez Union. Rok temu trafił do Trabzonsporu, z którym zdobył mistrzostwo Turcji.
W tym sezonie ta historia może się powtórzyć. „Koniczynki” mają obecnie sześć punktów przewagi nad drugim AEK i są na najlepszej drodze, by po 13 latach znów świętować zdobycie mistrzowskiego tytułu.
Zobacz też: Zagraniczne kluby zainteresowane młodym napastnikiem Lecha Poznań. "Na następny krok przyjdzie pora"
Puchacz odchodzi z Unionu, bo nie może przebić się do składu. Jesienią wystąpił tylko trzykrotnie. Zdobył bramkę w meczu pucharowym. O wypożyczenie Puchacza starał się tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego też Kolejorz. Wychowanek Lecha Poznań był już praktycznie spakowany, ale w ostatniej chwili jego powrót na Bułgarską zastopował trener Urs Fischer.
Puchacz może żałować, że wcześniej nie udało mu się zmienić klubu. Gdyby regularnie grał, zapewne dostałby powołanie do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata.
Jeśli w nowym klubie będzie prezentował się dobrze, możliwe, że na dłużej pozostanie w Grecji. Panathinaikosu zagwarantował sobie opcję wykupu lewego obrońcy. Ma ona wynosić 3 mln euro.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?