Wychowanek Wiernej Małogoszcz, obecnie piłkarz AKS 1947 Busko Zdrój Jan Kowalski o fascynacji Maradoną i psie...Diego [ZDJĘCIA]

Jaromir Kruk
Jan Kowalski to wielki fan argentyńskiego futbolu i Diego Maradony.
Jan Kowalski to wielki fan argentyńskiego futbolu i Diego Maradony. Fot. Archiwum prywatne
Jan Kowalski, wychowanek Wiernej Małogoszcz, który jest obecnie zawodnikiem AKS Busko-Zdrój od dzieciństwa pasjonuje się światowym futbolem. – Nie zapomnę mundialu 2002, na którym wielką rolę miała odegrać reprezentacja Argentyny. Albicelestes prowadzeni przez Marcelo Bielsę nie wyszli nawet z grupy, to był szok – mówi Kowalski, który kupił sobie replikę koszulki mistrzów świata z 1986 roku, kiedy rządził Diego Maradona.

Gdy Maradona zdobywał złoto na meksykańskim mundialu Jana Kowalskiego nie było jeszcze na świecie. Urodził się trzy lata później i od, jak on mówi łebka biegał za futbolówką. Dorastał i pojawiali się idole.

– Euro 2000. Tam Anglia jechała po złoto. Mieli super pakę z Davidem Beckhamem, moim ulubieńcem. Z Portugalią grali cudownie, prowadzili 2:0, a tu nagle…. Przegrali 2:3, a piękną bramkę strzelił Luis Figo. Wielkie turnieje kształtowały moją piłkarską pasję. W 2002 ukształtowany już Ariel Arnaldo Ortega z kolegami miał poprowadzić Argentynę do złota w Japonii i Korei Południowej. Ariela obwołano wcześniej Maradoną, na pewno na wyrost jak Pablo Aimara czy Evera Banegę, ale grał kapitalnie. Technik wyborny, swoboda, luz, takich piłkarzy lubiłem oglądać. No tak, a na ten turniej Bielsa nie zabrał magika Juana Romana Riquelme. Legenda Boca Juniors też miała w sobie coś wyjątkowego, on się bawił futbolem, uderzał wolne jako mało kto, dryblował, balansem ciała ośmieszał przeciwników. Bez niego Argentyna nie wygrała mistrzostw świata w 2002, z nim też nie dokonała tego na kolejnym mundialu – opowiada Jan Kowalski, który dużo czyta o piłce, dużo ogląda, a zafascynował go Diego Maradona. Śmierć wybitnego piłkarza, uważanego przez wielu za najlepszego w dziejach futbolu wstrząsnęła fanami w każdym zakątku kuli ziemskiej, wychowankiem Wiernej Małogoszcz również. – Diego był jeden, niepowtarzalny. Oglądałem wszystkie filmy o nim, ten ostatni też był kapitalny. O nim co by się nie zrobiło to jest super, tak jak ten geniusz. Co wyprawiał w 1986 roku, w 1990 na mundialach, też w 1994, w Napoli, nie da się tego nawet ubrać w słowa. Musiałem mieć koszulkę, która przypominała meksykańskie mistrzostwa, więc ją kupiłem – dodaje Jan Kowalski, a co ciekawe jego pies wabi się… Diego. Z zawodnikiem AKS Busko można dyskutować o futbolu na okrągło. Rzucamy hasło: Copa America.

– W 2004 roku Argentyna też wysłała świetną drużynę. Powinna tam sięgnąć po złoto, ale uległa w finale po karnych Brazylii. Canarinhos za sprawą Adriano doprowadzili do remisu 2:2 w doliczonym czasie. W konkursie pomylił się Andres D’Alessandro, też wielka nadzieja całego kraju. Kropnął nad poprzeczką i ekipa z Zanettim, Tevezem, Heinze, Ayalą musiała się obejść smakiem. Dla nich srebro to porażka – opowiada Kowalski. Jako dziecko zachwycał się Gabrielem Batistutą. – Było takie spotkanie w Lidze Mistrzów, Manchester United grał z Fiorentiną. Show dał Batistuta, bardzo dobry technicznie, obdarzony potężnym uderzeniem, dynamiczny, silny. Kto go nie lubił oglądać? W 2010 roku cieszyłem się z bramki Martina Palermo w Południowej Afryce na mundialu. Zasłużył na to trafienie za te zmarnowane trzy karne z Kolumbią na Copa America w 1999 roku. Na pewno to był dla niego koszmar. W Boca Juniors Martina uważano za króla, w kadrze nie czuł się spełniony, ale to jego gol z Peru w eliminacjach dał Argentynie bezpośredni awans do mundialu. Maradona wtedy wybuchł z radości, z radości prześlizgnął się na kolanach przy ławce chyba z parę metrów. Tak, Diego był wtedy selekcjonerem. Też miał dream-team, lecz w Afryce dostał 0:4 w ćwierćfinale z Niemcami. Jemu to wybaczono, ale on sam chyba gnębił się tym do końca życia – uważa Jan Kowalski, baczny obserwator futbolowych zmagań na całym świecie. Z kolegą z boiska, Marcinem Gruntem zbierają różne historyczne koszulki, a to dawna Liverpoolu z Candy i nazwiskiem Rush, a to Argentyna. Cały czas pojawia się coś nowego, co wypada nabyć. Pasjonaci tak mają, a Kowalski się za takiego uważa. – Pamiętacie jak Leo Messi zdobył gola na 1:0 z Nigerią na ostatnim mundialu? Dostał prostopadłe podanie od Banegi i mimo asysty obrońców sobie dał radę i oddał świetny strzał. Lubię to oglądać, tym się nie można znudzić – podkreśla Jan Kowalski, bardzo krnąbrny zawodnik. – Tak jak Maradona. Zawsze mam swoje zdanie i coś do powiedzenia – śmieje się piłkarz AKS Busko i tym razem on podsuwa temat Holandii.

– Jakich oni mają zawodników, jakie generacje po 1988 roku się pojawiały i nic nie wygrali. Karne w półfinale Euro 2000, zmarnowane jedenastki Franka De Boera, szkoda mi było pomarańczowych. Teraz też mają dobrych piłkarzy, trenerem po Ronaldzie Koemanie został Frank De Boer, lecz i tak ciężko im będzie wygrać najbliższe finały Mistrzostw Europy – rozkręca się Jan Kowalski i wylicza, kto ma najmocniejsze składy z tegoroczne Euro. Ciężki czas, pandemia, zagrożenie odbywania spotkań bez publiki, ale i tak się będzie oglądało od deski do deski. – W tym roku odbędzie się też przełożone Copa America, a Messi wierzy w sukces Argentyny. W klubie jest oszczędzany, choć wygrywa sam mecze Barcelonie. On się nastawił na Copa, bo za dużo już przegrał z kadrą. Może siłą rozpędu wygra też mundial w Katarze – duma Kowalski, który marzy o powrocie normalności do futbolu, także kibiców na mecze niższych lig. Jak wrócą to spróbuje zrobić akcję jak Ariel Arnaldo Ortega w spotkaniu AKS Busko. Gdy mu wyjdzie to ucieszy się trener Mariusz Kośmider.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wychowanek Wiernej Małogoszcz, obecnie piłkarz AKS 1947 Busko Zdrój Jan Kowalski o fascynacji Maradoną i psie...Diego [ZDJĘCIA] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24