Wymęczone zwycięstwo Bayernu z Augsburgiem. Gol Lewandowskiego "natchnął" monachijczyków (WIDEO, ZDJĘCIA)

Sebastian Chmielak
W meczu 4. kolejki ligi niemieckiej do 77. minut Bayern Monachium dość niespodziewanie przegrywał z Augsburgiem 0:1. Wówczas jednak gola strzelił reprezentant Polski, Robert Lewandowski, a w doliczonym czasie gry wygraną Bawarczykom zapewniło trafienie Thomasa Muellera z rzutu karnego.

Od pierwszej minuty wyższą kulturę gry wykazywali gospodarze. Ogromna przewaga w posiadaniu piłki oraz niezliczona ilość rzutów rożnych nie przynosiła żadnego efektu pod bramką Marwina Hitza. Jedna stuprocentowa okazja mistrzów Niemiec w pierwszej odsłonie to zdecydowanie za mało. David Alaba zagrał w pole karne gości, a tam do futbolówki dopadł Thiago Alcantara. Uderzenie Hiszpana, które zmierzało w środek bramki odbił Hitz poza linie końcową boiska. Podopieczni Markusa Weinzierla raz zaatakowali bramkę Manuela Neuera i tyle wystarczyło, aby uzyskać prowadzenie. Alexander Esswein uderzył kapitalnie z kilkunastu metrów i bardzo silnym strzałem nie dał szans Neuerowi. Do przerwy byliśmy świadkami sensacji.

Po przerwie do bardziej zmasowanych ataków ruszyli gospodarze. Najpierw Lewandowski oszukał dwóch defensorów. Urwał się rywalom, ale w sytuacji sam na sam nie potrafił pokonać bramkarza gości. Chwile później po rzucie rożnym Thiago z kilku metrów fatalnie spudłował. Po dziesięciu minutach drugiej odsłony, Guardiola wprowadził na boisko Kingsley`a Comana. Były zawodnik Juventusu Turyn rozbujał trochę grę Bawarczyków, jednak nie dawało to efektu bramkowego. Kilka minut później Xabi Alonso mocno uderzył z rzutu wolnego, ale na posterunku był bramkarz gości. Swoją szanse miał również snajper reprezentacji Polski, ale i jego uderzenie z ostrego kąta obronił Hitz. W 77. minucie gospodarze doprowadzili do wyrównania. Lewandowski rozpoczął akcję Bayernu minął dwóch rywali podał do Muellera. Ten oddał strzał na bramkę Augsburga. Bramkarz odbił futbolówkę, a do niej dopadł "Lewy", który wpakował piłkę do siatki. To nie była ostatnia okazja bramkowa Polaka. Były zawodnik "BVB" w sytuacji sam na sam nie potrafił pokonać ponownie Hitza, który bez dwóch zdań był bohaterem druzyny Wienzierla. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry arbiter wskazał na jedenasty metr po rzekomym przewinieniu Markusa Feulnera na jednym z rywali. Jak pokazały powtórki to Costa sam wpadł na defensora Augsburga. Rzut karny na nieszczęście przyjezdnych wykorzystał Mueller zdobywając szóstą bramkę w Bundeslidze.

Bayern wygrał 2:1. Gospodarze byli dużo lepszym zespołem, ale w pamięci wszystkich zostanie w jaki sposób mistrz Niemiec zdobył trzy punkty. Lewandowski zagrał dobre spotkanie, a przy odrobinie szczęścia mógł zdobyć nawet trzy bramki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24