KS WASILKÓW - BROŃ RADOM 0:1
Bramka: Śliwiński 66
Wasilków: Nowajczyk - Nasuto, Jakimiuk, Styś, Langa, Ostaszewski, Śliwowski, Poduch, Pawłowski, Wysocki, Trzaska.
Broń: Młodziński - Ziemak, Wicik, Jagieła, Leśniewski, Kołtunowicz, Zagórski, Jedynak, Więcek, Śliwiński, Czarnecki.
Na mecz do Wasilkowa piłkarze Broni wybrali się już w piatek. Drużyna podeszła bardzo powaznie do konfrontacji z ostatnim w tabeli Wasilkowem.
W meczu nie mogli wystąpić Dawid Sala i bohater ostatnich spotkań Broni, Jakub Kosiorek. Ten drugi ma wesele siostry i wyjechał do Szczecina.
W pierwszej połowie Broń była zespołem zdecydowanie lepszym, chociaż w 2 minucie to gospodarze oddali groźny strzał na bramkę Młodzińskiego. Potem więcej groźnych sytuacji stworzyła Broń. Między innymi Przemysław Śliwiński nie trafił w piłkę, mając pustą bramkę przed sobą.
Na losy meczu wpłynęła akcja z 66 minuty. Przemysław Śliwiński dostał prostopadłe podanie i trafił do siatki. Gospodarze domagali się spalonego, ale sędzia główny zaliczył bramke.
Po stracie gola Wasilków zaatakował śmielej, ale obrona z Radomia wraz z bramkarzem spisywali się bez zarzutu.
- Skromne, ale myślę, że zasłużone zwycięstwo. Cieszymy się bardzo, bo pomimo braków kadrowych na plac gry wchodza inni i dają radę - powiedział po meczu trener Broni, Dariusz Różański
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?