Wypowiedzi trenerów po szczecińskim thrillerze

Jacek Mirek
Kibice GieKSy wreszcie mają powody do radości
Kibice GieKSy wreszcie mają powody do radości Arkadiusz Ławrywianiec (Polskapresse)
W ostatniej kolejce rozgrywek pierwszoligowych spotkały się z sobą dwie legendy polskiej piłki nożnej i stworzyły widowisko na miarę renomy, która stoi za takimi firmami, jak Pogoń Szczecin oraz GKS Katowice.

Wczorajszy pojedynek był czwartą z rzędu porażką szczecinian i trzecim pod rząd zwycięstwem GieKSy. Nic więc dziwnego, że trenerzy obu zespołów do pomeczowej konferencji przystąpili w diametralnie różnych nastrojach. Trener GieKSy, Wojciech Stawowy może cieszyć się z spełnienia tego, o czym marzył, to znaczy efektownego i skutecznego zakończenia rundy jesiennej w wykonaniu jego podopiecznych. Oto jego wypowiedź po meczu na Pogoni:

Chciałbym podziękować moim chłopcom, bo myślę, że moja drużyna pokazała dzisiaj charakter, dyscyplinę taktyczną i pokazała w pewnym sensie klasę, bo można powiedzieć, że byliśmy na deskach, a umieliśmy się podnieść tylko i wyłącznie dlatego, że jesteśmy zespołem zorganizowanym, który wie co ma robić na boisku i który wierzy do końca. Jestem trochę smutny, że ta runda się kończy, bo my z każdym meczem się rozkręcamy. Dzisiaj oczywiście w naszej grze było troszeczkę błędów, ale my jesteśmy drużyną, która jest nastawiona na atak, na ofensywę i takie błędy w grze obronnej będą się zdarzać. Mamy teraz zimę, którą spokojnie przepracujemy i nad tym elementem gry na pewno popracujemy. Wydaje mi się, że mecz stał na niezłym poziomie, to spotkanie nam się dobrze ułożyło, bo objęliśmy prowadzenie. Później wdarł się nasz stary grzech, który powtarza się już od kilku spotkań, że po strzelonej bramce praktycznie zaraz tracimy gola. Trzeba też przyznać, że Pogoń Szczecin miała w momencie kiedy prowadziła 3:1 jeszcze idealne sytuacje na to, żeby strzelić następne bramki - dwie, bo takie sytuacje były - idealne do tego, żeby ten wynik podwyższyć. I pewnie z takiego wyniku 4:1 trudno by nam się było podnieść, ale ja ręczę, że moja drużyna by się nie poddała i grała by dalej, to jest naprawdę fajny team, fajna grupa ludzi, tworzymy zespół, który idzie cały czas do przodu i myślę, że nasza praca w zimie będzie na wiosnę jeszcze bardziej owocować. Dzisiaj szczęście uśmiechnęło się do nas, myśmy tego szczęścia wcześniej nie mieli za wiele, ale przede wszystkim to szczęście było poparte dobrą grą, dobrą organizacją, dużą determinacją, która w końcówce była nagrodzona. Jestem dumny ze swojej drużyny, bo uważam, że zrobiliśmy dzisiaj duży krok do przodu i robimy ten krok do przodu z każdym meczem. Dzisiaj postawiliśmy taka kropkę nad "i" żeby nie mówić tylko o tym, że ta runda była dla GKS-u nieudana, ale by powiedzieć, że ta runda się dla GKS-u zbilansowała. Po dzisiejszym meczu mogę to z całą odpowiedzialnością stwierdzić.

Z kolei trener gospodarzy, Artur Płatek, nie krył rozgoryczenia po przegranym w samej końcówce pojedynku, miał do siebie żal zwłaszcza z powodu przeprowadzonych przez niego w drugiej połowie zmian:

Drużyna GKS-u pokazała śląski charakter, grała do końca i wygrała po bardzo emocjonującym meczu, pojedynek stał na bardzo dobrym poziomie jeśli chodzi o pierwszoligowe rozgrywki. Jeżeli chodzi o mój zespół, to ten plan, który sobie założyliśmy na ten mecz, po pierwszych 45 minutach, jak też po 40 minutach drugiej połowy chłopcy wykonywali w 95 procentach i kilka sytuacji, które udało nam się stworzyć, trzy bramki, które udało nam się strzelić, to było OK, za to mogę tym chłopakom pogratulować. Zazwyczaj tak jest, że to trener przegrywa mecze. Ja ten mecz biorę na swoja szalę, ponieważ zrobiłem takie zmiany, jakie zrobiłem. Być może gdyby było 5:1 każdy powiedziałby: super, że wpuściłeś młodego chłopaka, który strzelił dwie bramki. Ja nie mam do niego absolutnie pretensji, aczkolwiek wszystko się dziś rozsypało od momentu wprowadzenia tych zmian - wkradł się duży chaos, padła bramka na 3:2. Biorę to na siebie, to jest moja porażka, ale więcej takich zmian tutaj w Pogoni nie zrobię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24