Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypożyczony z Legii do Stomilu Michał Góral z optymizmem czeka na start I ligi

Joanna Sobczykiewicz
Joanna Sobczykiewicz
Michał Góral
Michał Góral INNfootball
Drużyna prowadzona przez Kamila Kieresia przeszła sporo zmian w trakcie letnich przygotowań do sezonu. Dołączył do niej m.in. 19-letni Michał Góral, napastnik wypożyczony z Legii II Warszawa. - Początek na pewno będzie trudny, bo gramy osiem spotkań z rzędu na wyjeździe. Sparingi pokazują, że potrafimy stworzyć sobie sytuacje i nie jesteśmy dużo gorsi od rywali. Z optymizmem czekamy na początek ligi - powiedział Góral po sparingu z Wisłą Płock.

Joanna Sobczykiewicz: Co zadecydowało, że wybrałeś Stomil? Innych ofert nie brakowało…Michał Góral: Inne propozycje faktycznie się pojawiały, ale nie było konkretnych zapytań. Stomil od początku był najbardziej zdeterminowany, żeby mnie pozyskać. Ważna była też osoba trenera. Widziałem, że we mnie wierzy i ma na mnie pomysł. Determinacja klubu z Olsztyna i moja wizja tego projektu podobały mi się i właśnie dlatego zdecydowałem się postawić na Stomil.

Jakbyś ze swojej perspektywy ocenił przygotowania Stomilu do sezonu w Nice 1 Lidze?Z każdym treningiem i z każdym meczem zgrywam się z drużyną. Idzie to w dobrym kierunku. Powoli łapiemy jakieś automatyzmy i dogadujemy się z kolegami. Myślę, że nadal będzie to szło w dobrą stronę. W każdym sparingu mamy swoje sytuacje i nie wygląda to źle, mimo że gramy z niezłymi zespołami. Brakuje nam trochę skuteczności tak jak na przykład mnie z Wisłą Płock. Gdybyśmy strzelili jakiegoś gola bądź nawet i dwa, to sytuacja na boisku mogłaby się różnie potoczyć.

Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy meczu kontrolnym z Wisłą Płock. W pierwszej połowie podeszliśmy ze zbyt dużym respektem do rywala. Później ruszyliśmy na piłkarzy Wisły z wysokim pressingiem, a oni zaczęli się gubić. Potrafiliśmy stworzyć sytuacje pod bramką rywala i tylko w pierwszej połowie było ich ze trzy. Spokojnie mogliśmy którąś z nich wykorzystać i strzelić gola, a tę połówkę skończyć minimum remisem. Moim zdaniem zaprezentowaliśmy się całkiem solidnie na tle tak dobrego przeciwnika, zwłaszcza w pierwszej połowie.

Pojawiały się myśli, że gracie przed selekcjonerem kadry i trzeba spisać się jak z najlepszej strony?
Nie. Jak już coś się pojawiało, to bardziej w formie żartów, że można pokazać się przed przyszłym trenerem kadry narodowej, choć on chyba na to tak nie patrzył. Wiadomo, zawsze lepiej zrobić lepsze wrażenie niż gorsze.

Jak przebiega Twoja aklimatyzacja w Olsztynie? Miałeś już czas, żeby pozwiedzać miasto?Priorytetem było znalezienie mieszkania, co już mi się udało. Na pierwszy rzut oka Olsztyn wydaje się bardzo ładnym miastem. Z czasem poznam je jeszcze lepiej i będę czuł się tu dobrze.

Jest jeszcze bardzo wcześnie na prognozy, ale o jakie cele może powalczyć Stomil i na co będzie stać drużynę w Nice 1 Lidze?Ciężko na ten moment powiedzieć. Moim zdaniem powinniśmy się skupiać na każdym, kolejnym meczu. Każdy będzie inny, z innym rywalem. Początek na pewno będzie trudny, bo gramy osiem spotkań z rzędu na wyjeździe. Musimy zobaczyć, jak to będzie wyglądało. Spokojnie możemy myśleć o regularnym punktowaniu. Sparingi pokazują, że potrafimy stworzyć sobie sytuacje i nie jesteśmy dużo gorsi od rywali. Z optymizmem czekamy na początek ligi.

Dla Ciebie będzie to debiut na drugim szczeblu rozgrywkowym. Jesteś na niego gotowy? Tak. Cały poprzedni sezon miałem przetarcie w trzeciej lidze. Pod względem siłowym i doświadczenia jest to dosyć podobna liga, jednak w pierwszej poziom piłkarski jest wyższy. Czas na ten krok. Liga mnie zweryfikuje, czy jestem gotowy, czy nie.

TOP 10 polskich piłkarzy do wzięcia za darmo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24