Wypożyczony zawodnik wraca do składu ŁKS na środowy sparing

Monika W.
Olaf Okoński rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w Nerze Poddębice.
Olaf Okoński rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w Nerze Poddębice. kwadrans_po
Łódzki Klub Sportowy dość aktywnie rozpoczął okres roztrenowania. Po tygodniu od zakończenia rundy rozegrał pierwszy sparing, a już na najbliższą środę ma zaplanowany kolejny. Podopieczni Andrzeja Kretka zmierzą się w nim ze swoim byłym czwartoligowym rywalem, Zjednoczonymi Stryków. Ich skład uzupełni wypożyczony ostatnio do Neru Poddębice Olaf Okoński.

Dwudziestoczteroletni napastnik pożegnał się z zespołem w trakcie letniej przerwy po czwartej lidze. Wojciech Robaszek, były trener drużyny, nie znalazł dla niego miejsca w składzie na następny sezon. Jednym z powodów mógł być fakt, że piłkarz większość spotkań musiał obejrzeć z trybun w związku z kontuzjami, jakich pechowo się nabawiał. W związku z tym zawodnik został wypożyczony na rok do Neru Poddębice. Jego umowa zakłada jednak możliwość powrotu na al. Unii już z końcem grudnia, dlatego trener Andrzej Kretek, który już po ostatnim meczu kontrolnym wyrażał taką chęć, zaprosił go na środowy sparing. Sam Olaf Okoński nie ukrywa, że chciałby wrócić do Łódzkiego Klubu Sportowego i wystąpić w biało-czerwono-białych barwach w trzeciej lidze.

Najbliższy przeciwnik łodzian części zawodników nie jest obcy. Ze Zjednoczonymi Stryków mieli już okazję zmierzyć się w ubiegłym sezonie, w ramach czwartoligowych zmagań. Przegrali wtedy przed własną publicznością 1:2, by potem, w spotkaniu zorganizowanym na obiekcie łódzkiego Startu, zrewanżować się i wygrać 3:0. W chwili obecnej, po rundzie jesiennej, strykowianie plasują się na swoim poziomie rozgrywek na ósmej pozycji. Na swoim koncie mają dziewięć zwycięstw i osiem porażek. Ani razu ich mecz nie zakończył się remisem.

W środowym sparingu nie zobaczymy testowanego w sobotę Dawida Piekielnego. Ma zagrać dopiero w ostatnim starciu kontrolnym, zaplanowanym na najbliższy weekend. Łodzianie zmierzą się wtedy z LZS-em Justynów. Andrzej Kretek był dość zadowolony z postawy osiemnastolatka, pomimo ze obrońca pierwszy raz występował z jego podopiecznymi.

Czytaj także: Jedna porażka, cztery pechowe remisy i trzy zwycięstwa u siebie. Trzecioligowa jesień przy al. Unii 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24