Granat Skarżysko-Kamienna przystąpił do tego meczu podwójnie zmotywowany. Skarżyszczanie byli żądni rewanżu za porażkę 1:5 z jesieni w Kajetanowie oraz za przegrany mecz poprzedni kolejki z GKS Rudki.
Z kolei znajdująca się w zagrożonej spadkiem strefie tabeli IV ligi Lubrzanka Kajetanów w poprzedniej kolejce pokonała Spartakusa Daleszyce i na mecz do Skarżyska jechała z nadziejami. Goście przyjechali jednak osłabieni brakiem kontuzjowanych kluczowych zawodników, Huberta Janysta i Mariusza Grzejszczyka. Ten drugi, wychowanek Granatu, złamał rękę i nie zagrał przeciwko swojemu macierzystemu klubowi.
Mecz Granat Skarżysko – Lubrzanka Kajetanów odbywał się pod dyktando gospodarzy. Gospodarze szybko strzelili dwa gole, ale kolejne zdobyli już po przerwie. Dwukrotnie skutecznie uderzał Bartosz Sot, najskuteczniejszy obecnie zawodnik w drużynie Granatu.
Ataki Lubrzanki najczęściej kończyły się na defensywie gospodarzy, ale swoje szanse mieli. Najlepszą, bo rzut karny w 75. minucie, zmarnował Damian Kopyciński. Jego uderzenie obronił Dawid Strzelec. Bramkarz Granatu bardzo dobrze spisał się kilka minut później, gdy skutecznie wybił piłkę po rzucie wolnym.
Goście kończyli mecz w dziesiątkę po tym, jak wskutek kontuzji boisko opuścił Dawid Kwiatek.
– Przystępowaliśmy do meczu z nadziejami, zmobilizowani wynikiem ze Spartakusem z poprzedniej kolejki. Niestety tracimy bramki po własnych błędach, po fatalnych zachowanych i braku koncentracji, w tym golach samobójczych. Granat, owszem, piłkarsko jest lepszy i dziś skończyło się tak, jak się skończyło. Liczymy na punkty w kolejnych meczach – powiedział trener Lubrzanki Kajetanów Rafał Stefański.
– Udany rewanż za mecz z pierwszej rundy. Dziś zobaczyliśmy zespół, którego porażki w meczu z Rudkami zabolała. Od samego początku wyszliśmy zdeterminowani. Jestem zadowolony z postawy chłopaków, że zareagowali pozytywnie. Cieszę się z trzech punktów – powiedział trener Granatu Marcin Kołodziejczyk.
W następnej kolejce Granat Skarżysko-Kamienna zagra na wyjeździe z Nidą 1946 Pińczów, a Lubrzanka Kajetanów podejmie u siebie Alit Ożarów.
Granat Skarżysko-Kamienna – Lubrzanka Kajetanów 5:0 (2:0)
Bramki: Bartosz Sot 8 i 69, Adrian Uniat 18, Dawid Kwiatek – samob. 61, Kamil Uciński 83
Granat: Strzelec – Bednarski, Gwóźdź, Dudzik (78 Szewczyk), Boruch (85 Stopiński), Bartosiak (58 Uciński), Papros (78 Suwara), Uniat, Rzeszowski (70 Gurski), Sot, Miller
Lubrzanka: Stąpór – Zawierucha, Motyl, Kwiatek, Gryz, Pokora, Kopyciński, Zajęcki (78 Skrzyniarz), Cedro (70 Górzyński), Kołomański, Żak (59 Gaj)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?