17-letni golkiper rozpalił nadzieje i wyobraźnie kibiców Żółto-Czerwonych fantastycznym występem przeciwko Górnikowi Zabrze. Dzięki jego interwencjom Jagiellonia wygrała zamykające ubiegłoroczną część sezonu spotkanie z zabrzanami 1:0.
- Bramkarza rozlicza się głównie z tego, czy i na ile pomógł zespołowi. Gdyby nie Xavier i jego postawa, wynik mógł być zupełnie inny. Ale trzeba pamiętać, że nie był to jakiś jednorazowy wyskok, bo wcześniej fantastycznie spisywał się w trzecioligowych rezerwach naszego klubu. Ma znakomity refleks, dobrze gra nogami i czyni stałe postępy - przekonuje Kopczewski, który jako zawodnik sam był golkiperem.
Urodzony w Grajewie Dziekoński rozpoczynał przygodę z piłką nożną w Miejskim Ośrodku Szkolenia Piłkarskiego w Białymstoku, skąd trafił do Jagiellonii. Podobnie było w przypadku Drągowskiego i nie jest to jedyne porównanie z zawodnikiem włoskiej Fiorentiny.
- Rzeczywiście, trudno uciec od podobieństw. Obaj mają ogromny talent i umieją to wykorzystać. Xavier przypomina Bartka w tym samym wieku. Oczywiście, są na różnym etapie kariery, ale zaryzykowałbym stwierdzenie, że jak na 17-latka to Xavier jest nawet na małym plusie - zaznacza szef jagiellońskiej akademii.
Drągowski wykorzystał swoją szansę i ma już ustaloną renomę we włoskie Serie A mimo młodego jak na golkipera wieku (23 lata). Czy aktualny zawodnik Jagi też ma szansę zrobić dużą karierę?
- Ma wszystko, by tak się stało. Jest świadom tego gdzie jest, co ma, dokąd zmierza i co należy robić. Do tego ma bardzo profesjonalne podejście do swoich obowiązków, więc nie widzę zagrożenia, by do głowy uderzyła mu woda sodowa, o co w tym wieku nie jest trudno - kontynuuje nasz rozmówca.
W kontekście kariery Dziekońskiego wiele dać może obecność w Jagiellonii Pavelsa Steinborsa. I nie chodzi tylko o konkurowanie o miejsce w bramce ekipy trenera Bogdana Zająca.
- Bardzo się cieszyłem, gdy Pavels podpisał kontrakt z naszym klubem. To znakomity zawodnik, ale równie ważne jest jego doświadczenie. Młodzi bramkarze, w tym Xavier, mogą na współpracy z nim bardzo wiele skorzystać - zaznacza Kopczewski.
Czytaj też:
Jagiellonia Białystok. Młodzieżowcy Jagi sporo grali, ale nie strzelali goli
Warto też zaznaczyć, że Dziekoński może kontynuować wspaniałe tradycje golkipierów, którzy grali w żółto-czerwonych barwach w niedalekiej przeszłości, a potem byli i są cenionymi zawodnikami. Obok Drągowskiego to Grzegorz Sandomierski, Rafał Gikiewicz, czy Jakub Słowik.
- Nie ukrywam, że jesteśmy dumni z pracy z bramkarzami. Na obozie w Turcji jest 20-letni Błażej Niezgoda, który był wypożyczony najpierw do trzecioligowego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, potem szczebel wyżej do Sokoła Ostróda i w obu klubach spisał się bardzo dobrze. On też może zajść daleko - kończy prezes Podlaskiego ZPN.
Do tego golkiperzy z jagiellońskiej akademii zostali wytransferowani ostatnio do Włoch i Hiszpanii. Wiele wskazuje zatem na to, że jeśli chodzi o tę pozycję, białostocki klub ma zabezpieczenie na przyszłość. Oby Xavier Dziekoński potwierdził tę tezę i spełnił pokładane w nim nadzieje. Wszystko jest w jego rękach.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?