Podopieczni Grzegorza Opalińskiego prezentują jak na razie zdecydowanie najrówniejszą formę i dzięki niej oraz doskonałej skuteczności Krzysztofa Ropskiego wyrastają na faworyta do awansu do drugiej ligi.
Cztery zwycięstwa i jeden remis na starcie sezonu 2019/2020 w wykonaniu Siarki to wynik więcej niż bardzo dobry. Zespół z Podkarpacia często jednak zależy wyłącznie od skuteczności swojego superstrzelca, bez którego jego liczby być gorsze.
Gra Siarki w kilku meczach pozostawiała bowiem bardzo wiele do życzenia. Na inaugurację pokonała prezed własną publicznością Wisłę Sandomierz 2:1 i gdyby nie dwa gole Ropskiego pewnie byłoby jej bardzo trudno. Z Jutrzenką Giebułtów remisowała do przerwy 1:1, a potem hat-trick Ropskiego dał jej wygraną. Dwa jego gole i rezultat 2:0 w spotkaniu derbowym z Sokołem Sieniawa. Jedyny remis (1:1 po golu Patryka Kapuścińskiego tym razem z Wisłą w Puławach) wziął się z tego, że Ropski nie trafił do bramki przeciwnika.
W meczu z Chełmianką Siarka grała przeciętnie, ale znów dzięki świetnej skuteczności Ropskiego wygrała 4:1. Pomogli także sami rywale, którzy dwiema czerwonymi kartkami mocno osłabili swoje szeregi. Siarka więc chcąc myśleć o awansie powinna zrobić wszystko, by autor dziesięciu goli w pięciu meczach, Krzysztof Ropski, wciąż miał na tyle okazji do strzelenia gola, by móc przesądzić o jej zwycięstwie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?