"Z piątki", czyli pięć pytań przed piątkowymi meczami Ekstraklasy

Konrad Kryczka
Lechia zagra na wyjeździe z Jagiellonią
Lechia zagra na wyjeździe z Jagiellonią Tomasz Bołt/Dziennik Bałtycki
Ruch podejmuje Pogoń, a Jagiellonia Lechię. Czy Łukasz Zwoliński odpuści tym razem wykonywanie rzutu karnego, a Michał Probierz zrobi przy linii prawdziwe show?

1. Na co tak naprawdę stać Lechię?

Rzadko w polskich warunkach można spotkać tak specyficzny zespół. Z jednej strony pełno tam świetnych zawodników, reprezentantów kraju itd. Z drugiej nikt nie potrafi wykorzystać tego potencjału. Kolejni trenerzy nie są w stanie poukładać zespołu, który – przy takim składzie – powinien się bić o mistrzostwo Polski. Choć nie jest to dziwne, skoro w Gdańsku w każdym okienku przeprowadza się aż tyle transferów. W poprzedniej kolejce Lechia jednak w końcu wygrała (druga ligowa wygrana w sezonie), ale i tak nie zaprezentowała się jakoś wybitnie. Wydaje się, że gdańszczanom, mimo kapitalnych nazwisk, pisany jest na razie jedynie los ekstraklasowego przeciętniaka.

2. Zwoliński tym razem nie podejdzie do karnego?

O tym, że bez Zwolińskiego trudno sobie wyobrazić atak „Portowców”, nie trzeba mówić. To główne żądło ekipy Czesława Michniewicza. Najlepiej jednak, kiedy ogranicza się do strzelania z gry, a nie pcha się wykonywania rzutów karnych. Ostatnio, w meczu z Jagiellonią, zmarnował bowiem jedenastkę i jak się okazało, w ogóle nie był wyznaczony do strzelania. To było już drugie pudło Zwolińskiego z rzutu karnego, więc wydaje się, że w najbliższym czasie snajper daruje sobie strzelanie z jedenastego metra.

3. Piłkarze Jagi odegrają się na byłym klubie?

Dziwnym trafem bywa tak, że część zawodników Lechii, która jest odpalana z tego klubu, a następnie idzie do Lechii, radzi sobie lepiej niż dobrze. Tak było z Patrykiem Tuszyński, który grą w Białymstoku zapracował sobie na transfer do Turcji. Obecnie w Jadze są inni odstrzeleni z Lechii: Przemysław Frankowski, Sebastian Madera i Piotr Grzelczak. Coś nam mówi, że przynajmniej jeden z nich zaszkodzi byłemu zespołowi.

4. Probierz-show gwarantowane?

Michał Probierz jest znany z wielu rzeczy i nie zawsze chodzi o osiąganie dobrych wyników sportowych. „Polski Guardiola” to specjalista od robienia show przy linii bocznej – dyskusje szkoleniowca z arbitrami to już klasyka gatunku. Gorąco robi się zwłaszcza wtedy, kiedy Jaga gra z Legią, której trenerem jest Henning Berg. Wtedy to się dopiero dzieje. Dzisiaj z białostoczanami zagra co prawda Lechia, ale i tak nie powinno być nudno. W końcu Probierz został z tego klubu zwolniony. I na pewno nie przepada za jego obecnym trenerem, Thomasem van Heesenem, którego na łamach prasy określił jako inwestora.

5. Lipski tym razem zagra ostrożniej?

Musi, to w końcu zawodnik, który ma głównie rozgrywać piłkę, szukać podaniami kolegów i stwarzać zagrożenie pod bramką rywali. Odbiór piłki i walka są w jego przypadku rzeczami drugorzędnymi. Oczywiście te zadania w jakiś sposób go obciążają, ale nie musi przesadzać z ich wykonywaniem. Tak, jak tydzień temu, kiedy za dwie żółte kartki wyleciał z boiska. Dla młodego zawodnika to była z pewnością dobra lekcja i wydaje się, że dzisiaj nie popełni już takiego błędu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24