1. Która drużyna otworzy sezon bramką?
Górnik. Zabrzanie grają na wyjeździe z Wisłą i wydaje się, że w Krakowie goli nie zabraknie. Wątpimy, żeby zawodnicy Roberta Warzychy mieli wygrać, ale to oni powinni otworzyć wynik dzisiejszego meczu. I to jeszcze w pierwszej połowie. Trudno nam wskazać strzelca, ale patrząc na kadrę Górnika, zakładamy, że nie będzie to jednak nominalny napastnik.
2. Czy Crivellaro udowodni, że umie grać w piłkę?
Na pewno nie w najbliższym czasie. Wiadomo, że to zawodnik o sporym potencjale, w którym pewnie wiele upatruje odkrycia najbliższego sezonu. Wydaje się jednak, że – patrząc na letni okres przygotowawczy – Brazylijczyk z włoskim paszportem jeszcze nie w pełni zaadaptował się w nowym otoczeniu. Aklimatyzacja i te sprawy… nie zdziwi nas, jeżeli grać w piłkę zacznie dopiero za kilkanaście tygodni.
3. Lechia po sparingach dostosuje się do poziomu Ekstraklasy?
Będzie musiała, jeżeli chce walczyć o najwyższe cele na krajowym podwórku. Nie ma jednak co ukrywać, że przeskok z meczów z Wolfsburgiem, czy Hannoverem do spotkań z Cracovią, czy Termalicą jest ogromny. Lechia miała latem najciekawszych sparingpartnerów z polskich drużyn (a przed nią jeszcze sparingi z Schalke oraz Juventusem) i wydaje się, że w perspektywie czasu powinna to jej tylko pomóc.
4. Z którego obcokrajowca zrezygnuje Zieliński?
Od rozpoczynającego się sezonu wchodzi przepis o ograniczeniu liczby obcokrajowców, którzy mogą jednocześnie przebywać na boisku. Maksymalnie może ich być trzech w jednej drużynie. Z tego względu spory problem mają w Krakowie, gdzie Jacek Zieliński ma do dyspozycji czterech piłkarzy spoza Unii Europejskiej: Deleu, Dialibę, Sretenovicia oraz Covilo. Wszyscy pojechali do Gdańska, ale któryś będzie musiał usiąść na ławce rezerwowych. Nie zdziwimy się, jeżeli padnie na Dialibę.
5. Z wielkiej chmury mały deszcz?
Kiedy trwa przerwa między rozgrywkami, często mówimy o tym, że nie możemy już się doczekać momentu, w którym liga wróci do gry. Chwili, w której ekstraklasowicze będą mieli problemy z prostym trafieniem w piłkę, ale kiedy już im się to uda, możemy oczekiwać czegoś naprawdę ciekawego. Dzisiejsze dwa mecze – na papierze – wyglądają na interesujące widowiska, ale w praktyce skończy się pewnie na spotkaniach, o których szybko zapomnimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?