Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Z piątki", czyli pięć pytań przed poniedziałkowymi meczami Ekstraklasy

Konrad Kryczka
Jagiellonia zagra w poniedziałek z Wisłą
Jagiellonia zagra w poniedziałek z Wisłą Wojciech Matusik/Polska Press
Mamy śmigus-dyngus, tradycja to tradycja, więc ktoś w ten poniedziałek może otrzymać lanie. A szanse są trzy, bo tyle dzisiaj będzie spotkań naszej Ekstraklasy. I musimy powiedzieć, że pary dosyć ciekawe, bo mamy choćby Wielkie Derby Śląska. A oprócz tego nie brakuje nam oczywiście pytań.

1. Komu lanie na śmigusa-dyngusa?

Możemy to rozpatrywać na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze, tradycyjne oblanie wodą. Pogoda w ostatnich dniach jest nieprzewidywalna – a to przez moment jest słonecznie, a to chwilę popada deszcz – więc może i dzisiaj choćby na kilka minut lunie i część zawodników zostanie zmoczona przez matkę naturę. Drugie lanie to oczywiście to sportowe, ale takiego się jednak nie spodziewamy.

2. Kto powinien zostać przy świątecznym stole?

Dzisiaj, na szczęście lub nie, tylko albo aż trzy mecze naszej Ekstraklasy. Nie wiemy, co się wydarzy na konkretnych boiskach, ale trudno nam uwierzyć, żebyśmy z przyjemnością patrzyli na wydarzenia toczące się na trzech stadionach. Wiadomo, święta, u niektórych być może o jakiś kilogram, czy dwa za dużo, u innych myśli nadal skoncentrowane wokół spędzania czasu z rodziną i tak dalej. Z pewnością dla widowiska byłoby dobrze, gdyby kilku zawodników zostało w domach, a nie wychodziło na murawę, ale oczywiście takiej opcji nie ma.

3. Moskala czeka białostocki egzamin?

Po dwóch trudnych meczach, z Legią oraz Cracovią, na koncie Wisły pojawiły się cztery dodatkowe punkty. Wynik – biorąc pod uwagę mały sportowy dołek, w jaki wpadli krakowianie, na pewno bardzo dobry i pozwalający patrzeć w przyszłość z optymizmem. Niektórzy mogą jednak powiedzieć, że zasługi Kazimierza Moskala w tym niewiele, a wszystko zadziałało na zasadzie efektu nowej miotły. Teraz nowy szkoleniowiec miał dwa tygodnie na przepracowanie z zespołem, więc pierwsze poważniejsze efekty jego pracy powinny być widoczne w Białymstoku. Można to tak ująć, jednak z pewnością na podstawie tego meczu niczego byśmy nie weryfikowali.

4. Derby meczem do jednej bramki?

Niewątpliwym hitem tej kolejki są Wielkie Derby Śląska, czyli spotkanie Górnika i Ruchu. Zespołów, których sytuacja w tabeli jest diametralnie różna. Zabrzanie zamykają pierwszą połowę tabeli, natomiast „Niebiescy” już dosyć rozpaczliwie starają się wyrwać ze strefy spadkowej. Mogłoby być zatem tak, że to Górnik miałby wyraźną przewagę w tym meczu. Jako jednak, że tabela nie gra, odnosimy wrażenie, że będzie to wyrównane spotkanie, które zakończy się minimalnym zwycięstwem jednej ze stron.

5. Koroniarze znów zakończą mecz z dwoma trafieniami?

W czterech ostatnich spotkaniach zawodnicy Ryszarda Tarasiewicza skierowali piłkę do siatki osiem razy. W każdym spotkaniu bramkarz rywali kapitulował dwukrotnie. Można zatem powiedzieć, że zachowanie kielczan w ofensywie cechuje, może nie efektowność, ale na pewno regularność. Nie zawsze zapewniała ona zwycięstwo, ale też dzięki niej Korona w marcu nie przegrała. Teraz zaczął się co prawda kwiecień, ale strzelamy, że kielczanie i teraz trafią dwa razy do bramki Górnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24