Podopieczni Adama Nawałki świetnie zainaugurowali wiosnę w Ekstraklasie. Najpierw dość niespodziewanie zremisowali bezbramkowo w Warszawie z Polonią, a potem rozgromili 5:1 Zagłębie Lubin. Na skutek tego pogromu, pracę stracił szkoleniowiec Miedziowych, Marek Bajor.
W zgoła odmiennych nastrojach są goście. Arka w tym roku nie zdobyła jeszcze punktu, a widmo spadku z ligi pojawia się głowach zawodników i kibiców coraz wyraźniej.
Zabrzanie przed własną publicznością spisują się znakomicie, ostatnie 4 z 5 meczów rozgrywanych na Roosevelta zakończyło się triumfem gospodarzy. Z kolei na wyjazdach fatalnie poczyna sobie Arka - podopieczni Dariusza Pasieki poza Gdynią zdobyli zaledwie 2 punkty, nie strzelając żadnej bramki. Nie trudno więc w dzisiejszym meczu wskazać wyraźnego faworyta.
- To będzie trudny mecz, może nawet trudniejszy niż z Zagłębiem. Arka jest wymagającym przeciwnikiem, który gra z nożem na gardle. Ich pozycja w tabeli nie jest dobra i dlatego będa szukać punktów wszędzie - przewiduje przed meczem dyrektor sportowy Górnika, Andrzej Orzeszek.
W kadrach obu zespołów przed tym spotkaniem doszło do sporych roszad. Z powodu choroby w barwach gospodarzy nie wystąpią Aleksander Kwiek, Gabriel Nowak i Michał Pazdan. Poważnie kontuzjowani są Piotr Gierczak, Maciej Bębenek oraz Michał Jonczyk, których w tej rundzie prawdopodobnie już nie zobaczymy.
Do składu Arki po kontuzji wracają Mirko Ivanovski i Denis Glavina, a po pauzie z powodu żółtych kartek - Michał Płotka. Prawdopodobny jest debiut 35-letniego Albańczyka Ervina Skeli, którego certyfikat dotarł już do gdyńskiego klubu. Zabraknie natomiast pauzującego Ante Rozicia, a także kontuzjowanych Mateusza Sieberta oraz Marcina Budzińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?