Zachód: Ruch spadł z tronu

Dariusz Dylewicz
Ruch spadł z tronu, który zajmował od pierwszej kolejki.
Ruch spadł z tronu, który zajmował od pierwszej kolejki. Rafał Jamróz (Ekstraklasa.net)
Pierwszą w tym sezonie porażkę Ruchu Radzionków w dzisiejszym spotkaniu z Zawiszą (1:3) wykorzystał Górnik Polkowice, który dzięki wygranej z Zagłębiem wskoczył na fotel lidera. W Grudziądzu miejscowa Olimpia niespodziewanie pokonała wągrowiecką Nielbę.

Zadyszka, piłkarskim żargonem mówiąc, dopadła piłkarzy Ruchu, którzy na własnym terenie ulegli rozpędzonemu Zawiszy. Ponad 2000 miejscowych kibiców przecierało oczy ze zdumienia, tak jakby na boisku w żółto-czarnych trykotach biegali zupełnie inni zawodnicy niż ci, którzy przyzwyczaili swoich fanów do porywającego stylu gry. Ten dzień należał jednak do piłkarzy z Bydgoszczy. Podopieczni Mariusza Kurasa skutecznie zneutralizowali zespół gospodarzy narzucając własny styl gry od pierwszej minuty. Po 45 minutach było już 0:2 dla bydgoszczan, a nadzieje na zadowalający rezultat dał "Cidrom" na pół godziny przed końcem spotkania były zawodnik Górnika Zabrze, Piotr Gierczak. Wszelkie wątpliwości dotyczące zwycięstwa w tym meczu rozwiał w 88. minucie Tomasz Midzierski i w meczu na szczycie padł dość niespodziewany, choć nie sensacyjny wynik 1:3 dla Zawiszy.

Troszeczkę w cieniu tego wydarzenia polkowicki Górnik podejmował na własnym stadionie Zagłębie Sosnowiec. Gospodarze tego pojedynku zagrali doskonałe spotkanie, ale podopieczni trenera Andrzeja Pierścionka wcale nie odstawali poziomem gry od swoich przeciwników. Mecz był w ocenie obu szkoleniowców w miarę wyrównany, choć był to raczej bokserski remis ze wskazaniem na Górnika, którego piłkarze siali dużo zamętu po stałych fragmentach gry, ale nie potrafili udowodnić lepszej dyspozycji tego dnia aż do 83. minuty, kiedy to Petr Pokorny z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce. Wcześniej siatka między słupkami strzeżonymi przez Sebastiana Szymańskiego trzepotała dwukrotnie, ale sędziowie dopatrywali się pozycji spalonej zawodników z Sosnowca. - Nieumiejętnie sędziował, nie rozumie w jakich sytuacjach może być spalony - w ten sposób kompetencje sędziego Grzegorza Nawodzińskiego z Koszalina podważał trener Pierścionek. Summa summarum spotkanie wygrał Górnik i w tej chwili to piłkarze z Polkowic dzierżą berło lidera.

W pozostałych spotkaniach również nie zabrakło emocji. Dość niespodziewanie rozstrzygnął się mecz w Grudziądzu, gdzie miejscowa Olimpia podejmowała Nielbę Wągrowiec. Gospodarze wygrali 2:0 (0:0), a w zespole Krzysztofa Knychały ewidentnie widać brak Tomasza Mikołajczaka, który był kluczowym zawodnikiem drużyny z Wągrowca. W małych derbach województwa lubuskiego obyło się bez niespodzianki i grający w roli gospodarzy "Lechiści" z Zielonej Góry ulegli wyżej notowanym Czarnym Żagań. Jarota rzutem na taśmę uratowała remis w spotkaniu z w Gdyni, kiedy to w 90. minucie spotkania zawodnik gospodarzy, Miłosz Bielecki skierował piłkę do własnej siatki. Minimalnym nakładem sił Wygrał z Rakowem Częstochowa Tur Turek i dzięki tej wygranej opuścił strefę spadkową. Ślęza jak punktów nie zdobywała, to nie zdobywała, ale teraz zdobywa je seriami. Tym razem wrocławianie ograli 1:0 (0:0) na własnym stadionie GKS Tychy. Miedź Legnica pokonała w spotkaniu dwóch drużyn z dołu tabeli toruńską Elanę, natomiast w spotkaniu Unii Janikowo z Polonią Słubice padł remis 1:1 (1:0), a wynik meczu otworzył nie tak dawno jeszcze powoływany na konsultacje przez Leo Beenhakkera, Marcin Krzywicki.

Komplet sobotnich wyników 8. kolejki
Komplet niedzielnych wyników 8. kolejki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24