Lider z Wiązownicy w pełni wywiązał się ze swojej roli, ale musiał się bardzo mocno napracować na zwycięstwo. Sokół rozegrał bowiem bardzo dobre spotkanie, wypracował sobie kilka świetnych sytuacji do zdobycia gola, ale wykorzystał tylko jedną; w 25 minucie Krzysztof Szymański trafił do siatki gości. W innych przypadkach na wysokości zadania stawał Petrykowski, albo brakowało szczęścia lub precyzji.
Bramkę do szatni zdobył dla przyjezdnych Patryk Zieliński, a decydujące trafienie po rzucie rożnym zadał strzałem głową Arkadiusz Staszczak. Kolbuszowianie starali się wyrównać, ale nie trafiali w światło bramki.
- Wygraliśmy po bardzo ciężkim meczu. Kolbuszowa rozegrała chyba najlepsze spotkanie w sezonie i postawiła nam tak trudne warunki, jak żadna drużyna . Graliśmy na połowie gospodarzy, ale każda ich kontra była bardzo groźna – komentował dla Ernest Kasia, prezes KS Wiązownica.
Sokół Kolbuszowa Dolna – KS Wiązownica 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Szymański 25; 1:1 Zieliński 45; 1:2 Staszczak 80 - głową.
Sokół: Petrykowski - Skowron, Stec ż (80 Szczurek), Mazurek, Szymański, Kołacz ż, Miśko, Dziedzic (62. Aab ż), Miazga, Bożek, Prokop (82 Karkut).
Wiązownica: Cynar – Kloc, Staszczak, Gliniak, Kordas, Wydra (46. Słoma), Janiczak, Surmiak, Michalik (90. Rembisz), Rop (85. Sitek), Zieliński.
Sędziował Mazur (Stalowa Wola). Widzów 350.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?