Po 18. kolejkach Zagłębie Sosnowiec plasuje się na ostanim miejscu w Lotto Ekstraklasie i jest na najlepszej drodze do pożegnania się z rozgrywkami, do których awans wywalczyło pół roku temu. Zaledwie dwa zwycięstwa i aż dziesięć porażek nie pozwala na optymizm przez nadchodzącymi spotkaniami. Zwłaszcza, że w sobotę beniaminek przegrał z nienajlepiej prezentującą się tego dnia Pogonią Szczecin, a najlepszym jego zawodnikiem został Dawid Kudła. To nie popisy golkipera, a faul Alexandra Cristovao zostanie zapamiętany na dłużej. Angolczyk nastąpił na Sebastiana Walukiewicza, przez co w poniedziałek został odsunięty od pierwszego zespołu. Tego samego dnia rozstał się z nim także Junior Torunarigha.
Starcie w Szczecinie napastnik oglądał co najwyżej w telewizji. Podobnie zresztą jak poprzednie cztery. Po raz ostatni w meczowej osiemnastce urodzony w Nigerii napastnik znalazł się 29 października i rozegrał wówczas sześć minut w starciu z Wisłą Kraków. Prawdopodobnie był to jego ostatni występ na polskich boiskach w najbliższym czasie. W swoich jedenastu meczach nie zdobył ani jednej bramki, natomiast aż trzy żółte kartki. Dziesięciokrotnie zaprezentował się w lidze, jedno z tych spotkań to przegrane przez sosnowiczan pucharowe starcie z Olimpią Grudziądz.
Teraz najpewniej powróci do Niemiec, gdzie przeprowadził się z ojcem - Ojokojo Torunarighą, były zawodnik Borussii Neunkirchen i Sachsen Lipsk. Posiada obywatelstwo tego kraju i spędził tam większość swej dotychczasowej kariery. Jako junior trenował m.in. w Chemnitzer FC oraz Hertcie Berlin, gdzie nadal gra jego młodszy brat Jordan. 21-latek jest jedną z największych nadziei berlińczyków. W obecnych rozgrywkach Bundesligi wystąpił sześciokrotnie na pozycji stopera, a mimo to ma jedno trafienie więcej niż Junior. 1 grudnia zanotował gola oraz asystę w wyjazdowym spotkaniu z Hannoverem 96.
Przed Jordanem, który występuje także w młodzieżowej reprezentacji Niemiec, jeszcze półtora roku kontraktu z Herthą. Junior musi się zabrać za poszukiwanie nowego pracodawcy. Przed przyjściem do Sosnowca grał głównie w niższych ligach niemieckich oraz holenderskiej Fortunie Sittard.
Po rozstaniu z Torunarighą oraz Cristovao w szeregach Valdasa Ivanauskasa pozostał zaledwie jeden napastnik: Vamara Sanogo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?