„Zagrożenie działalności spółki”. Wzięliśmy pod lupę finanse Śląska Wrocław - oto cała prawda

Jakub Guder
Jakub Guder
Jacek Sutryk będzie prosił radnych, by przegłosowali na Śląsk Wrocław kolejne 5 mln zł. W tym roku zatem miejsce dotacja wyniesie 18 mln zł
Jacek Sutryk będzie prosił radnych, by przegłosowali na Śląsk Wrocław kolejne 5 mln zł. W tym roku zatem miejsce dotacja wyniesie 18 mln zł Pawel Relikowski / Polska Press
Sprawozdanie finansowe Śląska Wrocław za rok 2022 nie napawa optymizmem. Z prawnego punktu widzenia zagrożona jest kontynuacja działalności spółki, ale miasto uspokaja: strata na poziomie blisko 21 mln zł to wynik „przede wszystkim zapisu księgowego”. Jaka jest prawda o finansach klubu?

Spis treści

Sprawozdanie finansowe - co to jest?

Sprawozdanie finansowe na koniec roku musi złożyć każda spółka prawa handlowego. Tak zrobił Śląsk. Wnioski nie są obiecujące. We wstępie raportu czytamy: „Spółka wykazuje ujemne kapitały własne w wysokości 10 mln zł, poniosła stratę za rok 2022 w wysokości 21 mln zł. Zobowiązania i rezerwy krótkoterminowe przekraczają aktywa obrotowe o 6,5 mln zł. Straty przekroczyły kapitał zapasowy oraz połowę kapitału podstawowego”. W tych okolicznościach Kodeks Spółek Handlowych nakazuje zarząd spółki musi zwołać walne zgromadzenie akcjonariuszy, „w celu podjęcia uchwały o kontynuowaniu spółki”. Inaczej mówiąc – każda inna, normalna firma, byłaby w tej sytuacji poważnie zagrożona upadłością. Tymczasem prognozy, jakie przedstawił Śląsk na najbliższe 18 miesięcy (do czerwca 2024) są… optymistyczne. W raporcie zaznaczono, że WKS na bieżąco spłaca większość zobowiązań, a Gmina Wrocław dofinansowała klub kwotą 13 mln zł. „Zarząd przygotował kwartalne prognozy finansowe (…) za okres 18 miesięcy (…), które wykazują, że spółka utrzyma płynność (…) do 30.06.2024 roku”.

Ryzykiem jest zajęcie niskiego miejsca w ekstraklasie, które zmniejszy wpływy. Śląsk planuje jednak w połowie tego roku sprzedać czterech piłkarzy i zarobić na nich przynajmniej 10 mln zł. To ma zasypać dziurę finansową.

Autorzy raportu wskazują, że jest to realne założenie. W tym roku klub przewiduje stratę na poziomie 19,7 mln zł. Jak się okazuje – oprócz 13 mln zł przewidzianych i przegłosowanych już w budżecie miasta – Śląsk w drugim kwartale 2023 roku ma dostać jeszcze dodatkowo 5 mln zł, a może się okazać, że to nie wszystko. Gmina Wrocław zobowiązała się bowiem w „liście wsparcia” do „wsparcia spółki w przypadku wystąpienia nieprzewidzianych zdarzań mających wpływ na kondycję spółki”. Jaką kwotą? Tego nie napisano. Konkluzja jest taka, że pomimo kłopotów, „nie występuje znacząca niepewność, która może budzić poważne wątpliwości co do zdolności spółki do kontynuacji działalności”.

Finanse Śląska Wrocław - najważniejsze liczby 2022

Przyjrzeliśmy się dokładnie liczbom zawartym w sprawozdaniu. Kapitał podstawowy spółki to ponad 100 mln zł. To pieniądze przekazane do tej pory przez wszystkich właścicieli – Gminę Wrocław (którą ma blisko 100 proc. akcji od końca 2019 roku), ale też innych udziałowców w przeszłości. Strata z lat ubiegłych to 89,5 mln zł.**Zobowiązania krótkoterminowe Śląska na koniec poprzedniego roku wynosiły 16,5 mln zł (do 8,1 mln zł rok wcześniej). 1,8 mln zł to niespłacone wynagrodzenia.**Przychody ze sprzedaży produktów spadły rok do roku o 10 mln zł (25,8 mln zł do 35,3 w 2021 roku). O ponad 4 mln zł wzrosły koszty wynagrodzeń (20,6 mln zł do 16,4 mln zł). Olbrzymie są koszty działalności operacyjnej – wynosiły 56,7 mln zł (w tym są wspomniane wynagrodzenia). Aż 28,9 mln zł to „usługi obce”.

Raport finansowy Śląska Wrocław 2022 - najważniejsze liczby

  • ujemne kapitały własne - 10 mln zł
  • strata przewidziana na 2023 rok - 19,7 mln zł
  • dofinansowanie przez Gminę Wrocław 13 + 5 mln zł
  • kapitał podstawowy spółki - 100 mln zł
  • strata z ubiegłych lat - -89,5 mln zł
  • zobowiązania krótkoterminowe na koniec 2022 roku - 16,5 mln zł
  • niespłacone wynagrodzenia na koniec 2022 - 1,8 mln zł
  • przychody ze sprzedaży - 25 mln zł
  • koszty wynagrodzeń - 20,6 mln zł
  • działalność operacyjna 56,7 mln zł
  • usługi obce - 28,9 mln zł

- Obowiązek składania sprawozdania finansowego dotyczy również klubu piłkarskiego. Samo sprawozdanie musi zostać sporządzone do 31 marca każdego roku. Mimo, że właścicielem Śląska jest Gmina Wrocław podlega on takim samym przepisom jak każda inna spółka prawa handlowego – mówi adwokat Paweł Zbrzyzny z kancelarii „Dolnośląski Holding Prawny”. - Warto w szczególności zwrócić uwagę na okoliczności wskazujące na zagrożenie kontynuowania działalności spółki. Klub ma poważne problemy finansowe, a kapitalizować ma go znów Gmina Wrocław, czyli ostatecznie podatnicy – dodaje Zbrzyzny.

Czy funkcjonowanie klubu jest zatem faktycznie zagrożone?

- Nie jest zagrożone, ale jest trudne, co komunikujemy od kilku miesięcy – mówi nam prezes Śląska Piotr Waśniewski. - Nie jest łatwe funkcjonowanie w sytuacji, w której założenia przychodowe jakie masz nie są realizowane w związku z wynikiem sportowym. To odbicie m.in. zdecydowanie niższych przychodów z praw telewizyjnych czy dnia meczowego. Oczywiście nie dziwię się, że jesteśmy oceniani przez pryzmat pierwszej drużyny, ale jeśli chcemy mówić o kosztach, to szybko przestaniemy rozmawiać tylko o pierwszym zespole – zauważa.

Także właściciel klubu – Gmina Wrocław – zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą. - Kontynuowanie działalności spółki nie jest w żaden sposób zagrożone. Wspomniana „strata” to wynik przede wszystkim zapisu księgowego wydatkowanych środków przekazanych w formie podniesienia kapitału zakładowego (13 mln) oraz niższe o 6 mln zł w 2022 roku wpływy za zajęcie 15. miejsca w rozgrywkach Ekstraklasy, o czym klub informował wielokrotnie w ubiegłym roku – odpowiedział na nasze pytanie Wojciech Koerber z biura prasowego Urzędu Miejskiego.

Prezes Piotr Waśniewski wyjaśnia finanse Śląska

Zapytaliśmy prezesa Piotra Waśniewskiego o konkretne liczby z raportu. Dlaczego w klubie o 4 mln zł wzrosły wynagrodzenia chociaż sportowo rok 2022 nie był udany dla drużyny?

- Z jednej strony to dla mnie bardzo alarmująca, ale to odzwierciedlenie naszej sytuacji w 2022 roku. Rok 2022 musimy podzielić na dwie części - koniec sezonu 2021/22 i początek sezonu 22/23. W 2022 ponosiliśmy m.in. koszty rozwiązania kontraktu Bartłomieja Pawłowskiego i Krzysztofa Mączyńskiego. Do tego - niejako na zakładkę - w okresie zimowym, jeszcze za czasów trenera Magiery, pozyskiwaliśmy kolejnych piłkarzy: Olsena, Gretarssona czy Jastrzembskiego. Mieli pomóc w tamtym okresie, ale i w kolejnym sezonie. Z drugiej strony to są też koszty utrzymania w sumie trzech sztabów szkoleniowych. Trzecia sprawa to różnice w kursie walut, a jak wiemy zeszły rok przyniósł bardzo duże wahania w tej kwestii. Spora liczba piłkarzy ma kontrakty w euro i to często wzrost kosztów o kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt procent – tłumaczy Waśniewski.

Spadek o 10 mln przychodów ze sprzedaży prezes wyjaśnia przede wszystkim mniejszymi wpływami z praw telewizyjnych, ale też niższą frekwencją i nieobecnością niektórych sponsorów. - Niektórzy nie zawierali na przykład umów na cały rok, albo zwyczajnie odchodzili. Nie ukrywajmy – trudna sytuacja gospodarcza w ostatnim roku odbiła się też na niektórych firmach i nie były już tak skłonne do sponsorowania sportu – mówi.

Olbrzymie są „koszty działalności operacyjnej” Śląska Wrocław. To ponad 56 mln zł. W tej kwocie zawierają się wspomniane już wyżej wynagrodzenia (20,6 mln zł), ale też „usługi obce” (28,9 mln zł). Co to takiego? - Usługi obce to przede wszystkim pracownicy, głównie piłkarze, zatrudniani w oparciu o umowy B2B, czyli umowy cywilnoprawne zawierane przez dwie firmy (część zawodników prowadzi działalność gospodarczą – przyp. JG). To także na przykład koszty utrzymania i wynajmu obiektów, na których trenuje i rozgrywa mecze naszych dwadzieścia drużyn, organizacji dnia meczowego, transportu, hoteli, cateringu, opieki medycznej, a w związku z inflacją wszystkie te koszty urosły od kilkunastu do kilkudziesięciu procent – wylicza Piotr Waśniewski.

Śląsk nie ma obecnie długoterminowych zobowiązań, ale za to te krótkoterminowe wzrosły o 100 proc. w stosunku do końca 2021 roku i w grudniu wynosiły 16,5 mln zł.

Jednym z głównych wierzycieli WKS-u jest spółka Stadion Wrocław. Nie chodzi o niezapłacone rachunki za prąd, ale o koszty wynajmu obiektu. O ponad 1,1 mln zł (1,88 mln zł) wyższe były długi związane z wynagrodzeniami. - Sprawozdanie przygotowywane jest na koniec roku - to stan na 31. grudnia. Mieliśmy wówczas zaległości wobec piłkarzy, o których pisano, ale jednocześnie zapewnialiśmy, że po Nowym Roku zostaną uregulowane. Tak się stało. Dziś nie ma tej kwoty. Nie mamy już tych zobowiązań – zapewnia prezes Śląska Wrocław.

Gmina Wrocław: Samorządy finansowały i będą finansować sport

Na dziś jedynym gwarantem bezpieczeństwa Śląska Wrocław jest Gmina Wrocław. Co roku daje 13 mln zł, a w tym dorzuci kolejne 5 mln zł, chociaż musi to jeszcze przegłosować Rada Miejska.
- Dodatkowe środki nie były zaplanowane, ani co do zasady, ani wysokości w budżecie na rok 2023. Oczywiście dodanie środków wymaga uchwały RMW. Decyzja o złożeniu wniosku o zwiększenie środków dla spółki, uzależniona była od pozytywnej decyzji Ministra Sportu i Turystyki o udzieleniu dofinansowania na budowę Wrocławskiego Centrum Sportu – informuje nas Wojciech Koerber.
Mało tego – gmina zadeklarowała, że jeśli Śląsk będzie w kryzysie, to może liczyć na jej finansową pomoc. Ta deklaracja padła w dokumencie, który co roku Śląsk przedstawia ubiegając się o ekstraklasową licencję.

- Gmina Wrocław wspiera i będzie wspierać funkcjonowanie klubu na wielu płaszczyznach. Informacje zawarte w piśmie odnosiły się do już przyznanego Spółce wsparcia w postaci dokapitalizowania w wysokości 13 mln złotych oraz tak jak to miało miejsce w latach poprzednich zdanie, iż Gmina Wrocław deklaruje udzielenie wsparcia w przypadku wystąpienia innych, nieprzewidzianych zdarzeń, mających wpływ na kondycje Spółki. Należy zaznaczyć, iż deklaracja Gminy Wrocław odnosi się do zdarzeń o bardzo niskim wskaźniku prawdopodobieństwa – twierdzi właściciel klubu.

A czy Gmina Wrocław jest usatysfakcjonowana prognozami finansowymi Śląska Wrocław na najbliższe 18 miesięcy? Czy główny udziałowiec klubu nie jest zaniepokojony dużymi kosztami operacyjnymi Śląska i wzrostem kosztów wynagrodzeń?

- Polskie samorządy finansowały i będą finansować bądź współfinansować zawodowy sport. Wrocław nie jest tu wyjątkiem. Na większe koszty nakłada się ogólna sytuacja finansowa w kraju: rosnące ceny wszelkich usług, inflacja. Te większe koszty jako właściciel Wrocław musi uwzględniać. Wierzymy i oczekujemy, że kondycja klubowych finansów będzie się poprawiać – napisał nam Wojciech Koerber.

Los Śląska znów w rękach radnych. Co na to opozycja?

Wygląda zatem na to, że los Śląska Wrocław znów będzie wkrótce spoczywał w rękach wrocławskich radnych. Jacek Sutryk póki co ma w radzie większość, chociaż jest to większość dość krucha. Jak do sprawy podchodzi opozycja?
- To poważna decyzja. Z miejskiej kasy – nie licząc spółek komunalnych – przeznaczono na WKS już 186 mln zł. Jak na panujące u nas warunki to ogromna suma, która nie przełożyła się na efekt sportowy. Zabiegaliśmy o akademię i chcemy jej budowy, ale nie możemy pozwolić na wykorzystywanie wsparcia rządowego jako pretekst do pompowania kolejnych środków na bieżące utrzymanie bardzo źle zarządzanej spółki – mówi Andrzej Kilijanek, radny klubu Prawo i Sprawiedliwość. - Zweryfikujemy dokumenty, przedyskutujemy to na zebraniu klubu i podejmiemy wspólną decyzję, co do naszego ostatecznego stanowiska – kończy.

Prezes Śląska Piotr Waśniewski tłumaczy, dlaczego klub wydaje tyle na pensje (październik 2022)

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: „Zagrożenie działalności spółki”. Wzięliśmy pod lupę finanse Śląska Wrocław - oto cała prawda - Gazeta Wrocławska

Wróć na gol24.pl Gol 24