Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast Grzelaka, Korona ma „Kosę” walczaka

Krystian Stokowiec
Łukasz Kosakiewicz przeszedł długą drogę z niższych lig do Korony Kielce
Łukasz Kosakiewicz przeszedł długą drogę z niższych lig do Korony Kielce Andrzej Banas / Polska Press
Wiele osób zastanawiało się przed meczem Korony z Legią w Warszawie, jak drużyna, która jest zdziesiątkowana kontuzjami poradzi sobie z mistrzem.

Czy Korona sobie poradziła? - Tak. Lettieri ma jednego asa, który wbrew pozorom jako nominalny obrońca napędza kielecką ofensywę. Kielecka drużyna od lat słynie z walecznych zawodników, którzy zostawiają serce na boisku. Gdy zabrakło jednego z "walczaków", popularnego "Ryby" (Jacka Kiełba), wszyscy myśleli, że drużyna siądzie i nie poradzi sobie z kryzysem. Wczoraj zawodnikiem meczu można spokojnie nazwać Łukasza Kosakiewicza ("Kosę"), jego postawa oraz zimna krew uchroniła Koronę przed kolejną przegraną. Piękna akcja, podanie i wykończenie, coś czego brakowało w meczu z Zagłębiem. Łukasz pokazał swoją grą, że zespół z Kielc ma jeszcze dużo do powiedzenia. Zawodnik, który większość swojej kariery spędził w niższych ligach, pokazał, że walecznością i instynktem może z powodzeniem zastąpić w Kielcach Rafała Grzelaka. Rafał ostatnie dwa lata był ikoną uniwersalności, jeśli chodzi o pozycję i walkę, ale już w tym momencie można stwierdzić, że ma godnego następcę.

Gdy po zakończonym sezonie 2014/15 z Korony odszedł Olivier Kapo, mówiło się, że długo w Kielcach nie ujrzymy typowej 10. Jednak ku naszemu zaskoczeniu Nabil Aankour wyrósł na piłkarza, który ciągnie kielecką ofensywę, szarpie rywali, broni, odbiera piłki, asystuje i sam próbuje strzelać. Marokańczyk bierze na siebie grę i nie boi się pojedynków sam na sam. Jestem w stanie stwierdzić, że na dzień dzisiejszy nawet w szerokiej kadrze Legii nie ma zawodnika, który byłby tak aktywny na pozycji numer 10. Korona zrobiła dobry interes ściągając go z rezerw Bastii. Jestem pewien, że ten zawodni, jeszcze wiele pokaże w ekstraklasie i rozwinie się na tyle, że w przyszłości Korona może na nim zarobić. Przy czytaniu tej opinii nie zapominajmy, że mimo wszystko Nabil to młody zawodnik.

W meczu z Legią błysnął również Cebula, określany przez wielu ekspertów jako wschodząca gwiazda polskiej piłki, która od trzech lat nie może udowodnić, że na to miano zasługuje. Wczorajszym krótkim występem jednak pokazał, że potencjał, który w sobie ma, może wykorzystać na boisku. Miejmy nadzieję, że Lettieri odblokuje młodego piłkarza i ten rozwinie się na tyle, by na poważnie rywalizować w zespole. Nie możemy zapomnieć o kolejnej 10 w zespole z Kielc, Jukić jest również zawodnikiem, który wykazuje się techniką i inteligencją boiskową. Myślę, że ten sezon pokaże na co stać tych zawodników.

Kolejną pozytywną sprawą jest kielecka defensywa. Mimo spraw związanych z kontuzjami, obrona jest wypełniona zawodnikami, którzy z powodzeniem mogą rywalizować między sobą. We wczorajszym meczu lewa i prawa strona obrony pozostała bez zmian: solidny kapitan Rymaniak i brylujący w ofensywie Kallaste. Na środku zagrał po raz kolejny Kovacević, którego postawę oceniam niezmiennie - przyszły filar obrony w Kielcach. Jednak swoją uwagę ściąga na siebie absolutny debiutant Barry, który w niepozorny sposób przyczynił się to remisu Korony z Legią. Amerykanin popełni kilka błędów, które można jednak wytłumaczyć brakiem rytmu meczowego i znajomości ligi. Ogólnie można ocenić występ tego obrońcy, jako pozytywną zapowiedź jego przyszłych poczynań z ekstraklasy.

Podsumowując, trzeba przyznać rację optymistom, że "nie taki diabeł straszny jak go malują". Mowa tu oczywiście o trenerze Gino Lettierim, który w Kielcach wprowadził nową jakość i pomysł na grę, jak na razie efektowną, ale już niedługo chyba skuteczną. Niedługo wszyscy śmiejący się z Korony przed startem sezonu zaczną pisać, że włodarze klubu z Kielc robią przemyślane ruchy kadrowe i ściągnięcie większości zawodników z 3 i 4 ligi niemieckiej było strzałem w 10. Widocznie w Niemczech są nie tylko dobre samochody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24