Zapowiedź 22. kolejki Bundesligi. Czy wszystko wróci do normy?

Nikodem Miranowicz
Sezon 2012/13 może oznaczać koniec serii sukcesów na arenie krajowej Borussii Dortmund. Na tron z przytupem wkrótce powrócić może Bayern Monachium. Co czeka nas w najbliższej serii spotkań Bundesligi?

XXI wiek to niewątpliwa dominacja na boiskach niemieckiej ekstraklasy klubu z Bawarii. Bayern począwszy od sezonu 2000/01 zdobył sześć tytułów mistrza Niemiec, ale swoje sukcesy świętował naprzemiennie, oddając mistrzostwo Werderowi Brema w 2004 roku, czy jak w 2008 roku, gdy trofeum powędrowało do drużyny VfL Wolfsburg. Ekipa Bayernu, która przez dwa lata musiała pogodzić się z supremacją Borussii Dortmund, wydaje się wracać po mistrzostwo, wykorzystując słabszą postawę zawodników występujących w żółto–czarnych strojach.

Trzy mecze kary Lewandowskiego

Czy 22 seria spotkań na murawach Bundesligi przypieczętuje detronizację klubu z Dortmundu? Czy może błyskotliwy Jurgen Klopp poprowadzi mimo osłabienia swoich podopiecznych do pościgu za liderem? Czym jeszcze zaskoczy nas ten sezon Bundesligi? Odpowiedź na niektóre z tych pytań może przynieść 22. kolejka spotkań w Bundeslidze.

Początek najbliższej serii spotkań Bundesligi wyznaczy mecz w Wolsfburgu, gdzie miejscowa ekipa prowadzona przez Dietera Heckinga podejmie lidera ligi - Bayern Monachium. Dwunasta drużyna w tabeli zdaje się być skazana na porażkę, mieszana forma „Wilków” i pewne zwycięstwa Bawarczyków zdają się z góry przesądzać o losie gospodarzy. Jednak Wolfsburg już pokazywał, że w takich meczach umie się zachować, i o ile uległ Hannoverowi 96, o tyle w meczu przeciw aktualnym mistrzom pokazał twarz, wyrywając trzy punkty na wyjeździe. Wszystko zdaje się być jedną wielką niewiadomą, a gospodarze powinni sobie wziąć do serca powiedzenie: „gramy się na tyle, na ile pozwala przeciwnik”.

Sobotnie mecze zapowiadają się równie ciekawie co piątkowa niewiadoma. Szóste w tabeli Mainz podejmie Schalke 04, które zaliczyło w tym sezonie tyle samo zwycięstw co porażek, a na wyjazdach prezentuje się znacznie słabiej niż w Gelserkirchen. Dodatkowym czynnikiem motywującym dla gości jest fakt, iż do swoich przeciwników brakuje im dokładnie trzech punktów, z kolei wygrana gospodarzy przybliżyłaby ich do czwartego miejsca w tabeli. Stawka spotkania jest kusząca dla obydwu ekip i jedynym czego nie biorą pod uwagę jest remis.

HSV – Borusia Moenchengladbach to spotkanie bardzo podobne do potyczki w Mainz. Siódma ekipa podejmuję ósmą ekipę w tabeli, przy wzajemnej różnicy jednego punktu. Obie drużyny pokazały charakter w ostatnich spotkaniach, HSV pokonując wysoko mistrza w Dortmundzie, a Borussia remisując 3-3 z „Aptekarzami”. Cele obydwu klubów są jasne, i dodają pikanterii temu spotkaniu, dla jednych i drugich w grę wchodzi tylko zwycięstwo.

Ter Stegen następcą Valdesa w Barcelonie?

Kolejnym sobotnim spotkaniem na niemieckich boiskach będzie mecz Werderu Brema z S.C. Freiburg. Zielono-biali są faworytem spotkania z wyższym w hierarchii tabeli Freiburgiem. Wysokie zwycięstwo gospodarzy nad Stuttgartem w poprzedniej serii spotkań zdaje się pewnie rzutować na losy spotkania, jednak „piętą Achillesa” Werderu jest słaba obrona, zdobyli oni w tym sezonie 36 bramek, ale aż 38 stracili. Pod tym względem spokojniejsza i dokładniejsza gra zajmującego piąte miejsce Freiburgu daje do myślenia. Być może „zieloni” zaprezentują podobną formą co w zeszłym tygodniu, ale trzeba pamiętać, że Freiburg mimo minimalnego zwycięstwa 1:0 prezentował ciekawy futbol.

Bayer Leverkusen – FC Augsburg czyli najprawdopodobniej "one team show”. 23 punkty i aż 14 pozycji w tabeli - tyle dzieli te dwa zespoły. „Aptekarze” wypracowali sobie trzecią pozycję w Bundeslidze i w razem z BVB nadal liczą się w walce o mistrzostwo, tak więc trzy „oczka” zdobyte w tym spotkaniu byłyby kolejnym krokiem w kierunku Bayernu Monachium. Z drugiej strony patrząc Augsburg prezentuje dobrą, jak na siebie, formę. Żadne z ostatnich pięciu spotkań nie skończyło się dla nich porażką, jednak tylko jedno spotkanie było dla nich zwycięskie. Augsburg może nie jest w stanie grać jak równy z równym przeciwko Bayerowi, ale z pewnością może utrzeć „Aptekarzom” nosa dzieląc się z nimi punktami.

2. Bundesliga. Zwycięstwo zespołu Smudy z VfL Bochum

Przedostatnim sobotnim spotkaniem będzie mecz Fortuny Dusseldorf z ostatnim w tabeli Greutherem Furth. Przepaść jaka dzieli dno tabeli od ostatniego bezpiecznego miejsca to aż 8 punktów, a dla gości wynosi ona aż 12 punktów. Słaba postawa osiemnastej drużyny w lidze daje gospodarzom pewność siebie, i wielkie szanse na powiększenie różnicy od dna tabeli. Jednak Fortuna przegrała już z niżej plasowanym Augsburgiem, a Greuther wygrał już na wyjeździe z Schalke 04. Taka postawa mierzących się drużyn daje tyle samo szans jednej, jak i drugiej stronie.

Ostatnim spotkaniem zaplanowanym na sobotę jest mecz Eintrachtu w Dortmundzie. Borussia, której nie określimy przez najbliższe mecze Bundesligi „Polskim trio”, stoczy walkę z wysoko aspirującą drużyną z Frankfurtu. Osłabiona przez brak Roberta Lewandowskiego drużyna gospodarzy musi wygrać z czwartym Eintrachtem, by mieć jeszcze minimalne szanse na jakąkolwiek pogoń za liderem. Obie drużyny prezentują dobrą formę, ale brak kluczowego napastnika BVB zmusza trenera gości do roszad w ataku. To co z jednej strony zdaje się być utrudnieniem, może okazać się taktycznym elementem zaskoczenia ze strony Jurgena Kloppa.

W niedzielę kibiców czekają spotkania TSG Hoffenheim ze Stuttgartem, oraz FC Nurnberg z Hannoverem 96. W pierwszym z nich drużyna reprezentanta Polski, Eugena Polanskiego, może liczyć na zwycięstwo i ucieczkę ze strefy spadkowej. Stuttgart przyjeżdża z balastem serii pięciu meczów przegranych, i słabą grą we wszystkich formacjach. W porównaniu ze średnią grą Hoffenheimu może okazać się, że gości nie stać nawet na remis. Patrząc z drugiej strony może to właśnie ten mecz będzie punktem zwrotnym dla graczy Stuttgartu.

22. kolejka Bundesligi zakończy się meczem FC Nurnberg – Hannover 96. Spotkanie to powinno być wyrównane. Klub Artura Sobiecha fatalnie prezentuje się na wyjazdach, pod tym względem gorszy w lidze jest tylko Hoffenheim. Daje to duże szanse ekipie gospodarzy na uzyskanie satysfakcjonującego rezultatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24