Zawisza umocnił się na pozycji lidera. Kolejne trafienie Wójcickiego

Krzysztof Wiosna
Polkowiczanie nie zdobyli bydgoskiej twierdzy
Polkowiczanie nie zdobyli bydgoskiej twierdzy Jakub Ziółkowski
Piłkarze Zawiszy Bydgoszcz pokonali na własnym stadionie KS Polkowice 1:0. Jedyną bramkę w meczu zdobył w 52. minucie Jakub Wójcicki.

Początek meczu był bardzo wyrównany. Piłkarze obu ekip mieli problemy ze stworzeniem sobie sytuacji podbramkowych. Na pierwszą groźną akcję kibicom przyszło czekać aż do 22. minuty. Wtedy to pierwszy strzał w światło bramki oddał Łukasz Skrzyński i po raz pierwszy w meczu bramkarz Polkowic - Sebastian Szymański musiał interweniować.

Zawisza poszedł za ciosem. Chwilę później sprzed pola karnego uderzył Jakub Wójcicki. Jego strzał sparował Szymański. W 25. minucie bydgoszczanie mieli rzut rożny, a z dośrodkowaną piłką minął się Kamil Jackiewicz. Po tych akcjach zarysowała się delikatna przewaga bydgoszczan. Goście z Polkowic cofnęli się pod własną bramkę i nastawili się na ataki z kontr. Polkowiczanie stworzyli ich kilka, jednakże albo świetnie interweniował bramkarz Zawiszy – Andrzej Witan, albo piłkę przejmowali obrońcy Zawiszy.

Na kolejną groźną akcję przyszło nam czekać do 37. minuty. Strzał oddany przez Pawła Zawistowskiego sparował przed siebie Szymański, a dobitkę Jackiewicza zablokował Salamoński. Chwilę przed końcowym gwizdkiem ostatnią akcję przeprowadzili gospodarze. Martins Ekwueme zagrał do Wójcickiego, który wyłożył piłkę Jackiewiczowi. Piłka po jego uderzeniu wylądowała w rękach Szymańskiego i sędzia zakończył pierwszą część spotkania.

Na wyróżnienie zasługuje też aktywna gra obrońców Zawiszy – Pawła Oleksego i wspomnianego już Łukasza Skrzyńskiego, którzy przez większość meczu prócz perfekcyjnego wywiązywania się ze swoich obowiązków, napędzali ataki Zawiszy.

Początek drugiej połowy przebiegał pod dyktando lidera rozgrywek z Bydgoszczy. W 52. minucie Kamil Majkowski dośrodkował w pole karne, a piłkę do siatki skierował Jakub Wójcicki. Gospodarze wyraźnie odetchnęli. Chwilę później okazję na podwyższenia rezultatu miał Adrian Błąd. Strzelił jednak nad poprzeczką. Podopieczni Bartłomieja Majewskiego nie złożyli jednak broni i chwilę później okazję na wyrównanie miał Piątkowski, który uderzył w poprzeczkę. Dalsza część meczu przebiegała pod dyktando broniących wynik piłkarzy Zawiszy. Piłkarze Polkowic próbowali przebijać się pod bramkę Witana, ale było to niemożliwe przy bardzo pewnej postawie obrońców Zawiszy oraz Andrzeja Witana.

W 80. minucie na boisku pojawił się Jakub Więzik. Zawodnik ten jednak nie dograł do końca meczu, ponieważ w krótkim czasie po dwóch przewinieniach opuścił boisko z czerwoną kartką. Zawisza jednak długo nie pograł w przewadze, ponieważ chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

Po tym meczu Zawisza umocnił się na pozycji lidera, natomiast sytuacja w tabeli KS Polkowice stała się jeszcze gorsza. W następnej kolejce bydgoszczanie zagrają na własnym stadionie z Wisłą Płock. Natomiast drużynę Bartłomieja Majewskiego czeka pojedynek przy własnej publiczności z innym beniaminkiem pierwszej ligi – Olimpią Elbląg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24