Były zawodnik czerwono-biało-czerwonych przybliżył też kulisy pozyskiwania nowych piłkarzy do ówczesnego Widzewa. - Mieliśmy w klubie komitet transferowy złożony z przedstawicieli drużyny i władz klubu. Gdy prezes Sobolewski chciał ściągnąć jakiegoś zawodnika, pytał nas o zdanie. W tamtych czasach transfery wyglądały inaczej i zdarzało się, że drużyna pożyczała pieniądze w celu pozyskania konkretnego piłkarza - opowiadał Boniek, który przyznał, że z takich pożyczek ściągnięto między innymi Stanisława Burzyńskiego.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?