Wygrana z Andorą zagwarantowała reprezentacji Polski udział w barażach. Na wyciągnięcie ręki znajdowało się także nasze rozstawienie, ale porażka z Węgrami wszystko zmieniła. Biało-czerwoni muszą teraz czekać na wyniki wtorkowych meczów.
Wystarczy, że wieczorem Walia przynajmniej zremisuje z pewną bezpośredniego awansu Belgią lub Turcja wygra w Czarnogórze, a Polska znajdzie się w gronie drużyn nierozstawionych. Wtedy w I barażowej rundzie nie zagramy w roli gospodarza. Co więcej, już na tym etapie możemy trafić na Portugalię, Włochy czy Szwecję.
Kibice zastanawiają się, czy Paulo Sousa postąpił słusznie, dając odpocząć w tak ważnym meczu Robertowi Lewandowskiemu i Kamilowi Glikowi, a Piotra Zielińskiego czy Arkadiusza Milika sadzając na ławce.
Głos po meczu zabrał Zbigniew Boniek, który jednocześnie ocenił sytuację reprezentacji przed czekającymi ją barażami. "Z 12 zespołów w barażach tylko trzy pojadą na mundial. Rozstawieni czy nie trzeba grać a nie płakać…. To był czarny poniedziałek naszej piłki" - napisał na Twitterze były szef PZPN.
Przypomnijmy, baraże o MŚ 2022 są dwustopniowe. Sześciu zwycięzców I rundy utworzy trzy pary finałowe, bez przywileju rozstawionego gospodarza. Zwycięzcy tych spotkań polecą do Kataru.
REPREZENTACJA w GOL24
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?