Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żewłakow: Bardzo potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa

Dziennik Łódzki
Marcin Żewłakow ma patent na Legię. Jesienią strzelił warszawiakom dwa gole, teraz dołożył kolejnego
Marcin Żewłakow ma patent na Legię. Jesienią strzelił warszawiakom dwa gole, teraz dołożył kolejnego Sylwester Wojtas (Ekstraklasa.net)
- Dla nas jest to mecz, dzięki któremu być może dojdzie do pewnego przełamania. Mecz, który zadziała dobrze na psychikę nas wszystkich - mówi po meczu z Legią Marcin Żewłakow, napastnik GKS Bełchatów.

Drugi mecz z Legią Warszawa i trzeci gol. Leży coś Panu zespół trenera Skorży.
Można tak powiedzieć. To mimo wszystko jest drużyna z mojego miasta, więc chyba nic dziwnego, że przed takim meczem nie trzeba mnie dopingować.

Czyli można powiedzieć, że dla Marcina Żewłakowa mecze z Legią są jak derby Warszawy?
Nie, nie derby. Ale gdy gra się z drużyną ze swojego miasta, z ludźmi, których się zna, to jest jakiś dodatkowy dreszczyk emocji. Tym bardziej cieszę się, że w takich meczach udaje mi się strzelać gole. Obym trafiał też w innych.

Gdy trener podał skład przypomniał Pan sobie mecz na Łazienkowskiej i dwa gole?
Ten mecz w ogóle głęboko siedzi mi w głowie, bo to były moje ostatnie bramki. Z jednej strony był to mecz bardzo pozytywnie odebrany, a z drugiej strony moja cicha zmora. To był ostatni mecz, po którym byłem chwalony, a później działo się różnie. Siedział mi ten mecz w głowie i może dobrze, że tak było, bo przypomniałem sobie, jak strzela się gole i dzisiaj udało mi się wykończyć jedną akcję. Myślę, że cała akcja i strzał był udany, a przede wszystkim najważniejsze jest to, że piłka wpadła do bramki i wygraliśmy mecz z silnym przeciwnikiem. Bardzo potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa.

Oby ten mecz nie był dla Pana zmorą, a przełamaniem, bo bełchatowska drużyna potrzebuje Pana bramek i zwycięstw.
Nic dwa razy się nie zdarza. Oby tak było. Głęboko wierzę w to, że teraz będzie już tylko lepiej. I nie będę musiał czekać na kolejne gole wiele miesięcy.

Zwycięstwo nad Legią to będzie początek dobrej wiosny dla Bełchatowa? Bo do tej pory spisywaliście się raczej słabo...
Nie lubię przykładać pewnych schematów do okoliczności. Dla nas jest to mecz, dzięki któremu być może dojdzie do pewnego przełamania. Mecz, który zadziała dobrze na psychikę nas wszystkich. Mecz, który pozwoli uwierzyć, że przetrzymując ciężkie momenty można doczekać się chwili, kiedy wszystko zaczyna się układać. My tak do tego podejdziemy. Broń Boże żadnego hurraoptymizmu z naszej strony nie będzie, bo to jednostkowy mecz. Ale jest to pożywka na następne spotkania, że przy determinacji i wierze można dużo dokonać.

Przed wami i resztą ligi teraz przerwa na mecze reprezentacji Polski. Co piłkarze PGE GKS muszą w tym czasie poprawić.
To jest pytanie do trenera, bo my jesteśmy tylko wykonawcami założonej taktyki. Staramy się realizować pomysły trenera i piłkarz nie powinien o tym mówić, czego brakuje. Dziś musimy cieszyć się ze zwycięstwa nad Legią, a później pracować przed kolejnymi meczami. Jeszcze raz powtórzę - fajnie jest wygrać z Legią, ale to tylko jest jeden mecz. Przed nami są kolejne, które wcale nie będą mniej ważne. Ale naprawdę wierzę, że teraz będzie już lepiej.

Rozmawiał Paweł Hochstim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24